Medytując nad życiem Jezusa Chrystusa, czytając życiorysy świętych, można dojść do wniosku, że świętość jest dla nas nieosiągalna. Owszem, jest trudna, wymagająca, ale nie niemożliwa. Nasz Zbawiciel, który dla nas i dla naszego zbawienia stał się człowiekiem podobnym we wszystkim do nas z wyjątkiem grzechu, przyszedł pokazać nam, jak nas Bóg miłuje, a otwierając nam niebo, pokazał nam cel i sens naszego życia.