Karmelici Bosi · Teresa z Los Andes – Historia życia: grzech i łaska Droga Matko: Przypuszcza Matka, że spotka się z interesującą historią, lecz nie chcę, […]
Karmelici Bosi · Teresy z Los Andes – Prawdziwa walka ze słabością Dzisiaj odniosłam nad sobą wielkie zwycięstwo, aby się nie rozgniewać. Mój Boże, przyszedłeś mi […]
Ten fragment z Dzienniczka św. Teresy od Jezusa z los Andes podpowiada nam, w jaki sposób zbalansować potrzebę samotności i milczenia ze spotkaniami z przyjaciółmi.
"Pragnę kochać, lecz coś nieskończonego, i by ta istota, którą kocham, nigdy się nie zmieniła i nie była zabawką swych uczuć, okoliczności czasu i sytuacji życiowej."
"Jakże mogłabym przynieść większą chwałę Bogu, jeśli nie oddając Mu się całkowicie, wykorzystujące moje zdolności, zarówno intelektualne, jak i moralne na to, by Go poznawać i kochać? On zasługuje na to, co najlepsze i najpiękniejsze."
"Jakże mogłabym przynieść większą chwałę Bogu, jeśli nie oddając Mu się całkowicie, wykorzystujące moje zdolności, zarówno intelektualne, jak i moralne na to, by Go poznawać i kochać? On zasługuje na to, co najlepsze i najpiękniejsze."
Gniew był tak wielki, iż wydawało się, że oszalałam. Powodem było to, że moja siostra i kuzynka, które z nami były, nie chciały się z nami kąpać, gdyż byłyśmy bardzo małe. [...]
Zapewniam Cię, że czasem chciałabym umrzeć, bo życie jest dla mnie nie do zniesienia, gdy widzę, że On mnie kocha, a ja Go obrażam. Wygląda na to, że Go nie kocham, bo miłość objawia się w czynach [...]
To znaczy kochać Boga. To znaczy żyć, odpowiadając na tę nieskończoną, Boską miłość. Gdy w swoim obowiązku natrafisz na jakąś trudność, myśl o tym, że Bóg na Ciebie patrzy i że widzi Twoją niechęć do czynu, mierzy Twoją miłość [...]
Z każdym dniem, Wielebna Matko, myślę więcej o Karmelu i goręcej pragnę, by zamknąć się w tym „małym niebie”. Teraz muszę przestawać z ludźmi tego świata [...]
Św. Teresa z Awili pisała, że prawdziwa modlitwa to ciągle na nowo podejmowana relacja przyjaźni z tym, o którym wiemy, że nas kocha. Jest to bardzo trafna definicja z wielu powodów [...]
"Jakże mogłabym przynieść większą chwałę Bogu, jeśli nie oddając Mu się całkowicie, wykorzystujące moje zdolności, zarówno intelektualne, jak i moralne na to, by Go poznawać i kochać? On zasługuje na to, co najlepsze i najpiękniejsze."
"Jakże mogłabym przynieść większą chwałę Bogu, jeśli nie oddając Mu się całkowicie, wykorzystujące moje zdolności, zarówno intelektualne, jak i moralne na to, by Go poznawać i kochać? On zasługuje na to, co najlepsze i najpiękniejsze."