Formacja
Jezus powiedział do swoich uczniów: Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili.
Jezus powiedział do swoich uczniów: Słyszeliście, że powiedziano: „Oko za oko i ząb za ząb”. A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nastaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz.
Święta Teresa od Jezusa, Teresa z Avila, Teresa Wielka... Kim była zakonnica, która tam, gdzie każdy mógł się spodziewać hiszpańskiej Inkwizycji, opisała w autobiografii swoje przeżycia mistyczne? Jak to się stało, że jako bodaj jedyna kobieta w historii Kościoła zreformowała męski zakon? Co mieli o niej do powiedzenia najwybitniejsi teologowie jej epoki? Posłuchajcie! […]
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni.
Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze.
Błogosławieństwa nie mówią: stań się smutny, ubogi, spragniony, głodny. One nie budują programu, one stwierdzają prosty fakt: ty taki jesteś. Szczęśliwy możesz być nie wtedy, gdy okażesz się już fajny w swoich oczach, ale gdy uwierzysz, że w każdym z przeżywanych stanów należy do ciebie obietnica Jezusa.
Galilea, do której poszedł Jezus, była postrzegana jako gorsza część kraju, ostatnie miejsce, pogardzane przez pobożną Jerozolimę. Jeśli czujesz czasem, że jesteś taki ostatni, gorszy, jeśli wątpisz w swoją wartość, to właśnie tam jest twoja Galilea. I tam Jezus umówił się z tobą na spotkanie.
Zielony owoc jest niedojrzały; by był pożywny, musi dojrzeć. Okres zwykły w Kościele, zielony czas między świętami jest czasem naszego dojrzewania. Bóg jest miłośnikiem procesu, wie, że to co ma być prawdziwe, dojrzewa powoli.
Nasz pogrzeb już się odbył, niebo mamy otwarte, od chrztu rozpoczęliśmy życie wieczne. Nie przez bycie fajnym chrześcijaninem osiągamy niebo, tylko dzięki Jezusowi.
Maryja przechowywała i wiernie składała wszystkie Boże sprawy w swoim sercu. Jeśli uczynisz podobnie, może rzadziej w twoich ustach będzie pojawiało się „sakramentalne” bez sensu. I może nauczysz się odkrywać głębszy sens w tym, co się wydarza.
Bądź stajenką dającą gościnę zagubionym, bądź aniołem, który niesie pokój ludziom, bądź osiołkiem, który niczego nie rozumiejąc jest cały czas przy Jezusie. Niech Boże Narodzenie stanie się w tobie, nie przejedz tego Święta.