6 stycznia

Smutny i bolesny to objaw, gdy Ewangelia nie wystarcza. Nasuwa się tu kwestia: czemu wiele dusz, czytając Ewangelię, niczego w niej nie znajduje? Czemu ona im nie wystarcza? Oto dlatego, że się przystępuje do Ewangelii z nie dość czystą intencją. Szuka się raczej korzyści intelektualnej, chcąc «umeblować» umysł nowymi ideami. Szuka się tego, co nie jest, przeoczając to, co jest. A co zawiera Ewangelia? Zawiera Miłość. Ewangelia jest Księgą Miłości. Przez Miłość staje się światłem oświecającym ducha.

bł. Alfons Maria od Ducha Św. Mazurek

Ewangelii nie można oddzielić od miłości. Nie można do nich podchodzić indywidualnie. Ewangelia i miłość to nie dwa różne wątki, dwie składowe duchowości, stylu życia, drogi świętości, które nam zostawił Jezus, które przypomniała Kościołowi św. Teresa od Dzieciątka Jezus. Ewangelia, będąca Dobrą Nowiną o miłości Boga do nas, jest również podręcznikiem do nauki tej Bożej miłości. Poznawszy ją z tej natchnionej Księgi, winniśmy wcielać ją w życie i uczyć się nią żyć, realizować w praktyce. Nic prostszego, bardziej oczywistego. I w tym właśnie tkwi problem, bo najtrudniej dostrzec i docenić rzeczy najprostsze, najbardziej oczywiste. Problemem nie jest Ewangelia, ale ludzie, którzy czytają ją nie w tym celu, jakim została napisana, szukając w Niej tego, czego tam nie ma; oczekując, że zaspokoi ich pragnienie wiedzy. W tym wypadku Ewangelia może nie wystarczyć - może okazać się zbyt uboga w treść, za skromna, za pokorna. Pyszałek rzeczywiście niczego tam nie znajdzie. O tym, że Ewangelia wystarcza, niech świadczy przykład św. Teresy od Dzieciątka Jezus, doktora Kościoła, która właśnie z Ewangelii uczyła się i skutecznie nauczyła się świętości. Chciejmy ją w tym naśladować!


Odeszli do Boga w Karmelu

1931 † o. Jan Chrzciciel od Najśw. Serca Jezusa (Bouchaud)
1976 † br. Włodzimierz od Oczyszczenia NMP (Soroka)
1999 † o. Gracjan-Maria od św. MN Teresy (Bałys)