Formacja
Herod śmiertelnie wystraszył się małego dziecka, bo obawiał się, że ten Król, który się właśnie narodził okaże się potężniejszy, silniejszy od niego. To zachwieje jego poczuciem samowystarczalności. Bał się, że będzie musiał uznać Kogoś ponad sobą przeciwnie mędrcy. Upadli przed Małym Królem na twarz i ofiarowali Mu to, co mieli najcenniejszego – swoje życie.
Nam się może wydawać, że nasz plan na nasze życie jest najlepszy. Święty Józef mogłoby się wydawać znalazł najlepsze wyjście z tej sytuacji. Chciał przecież chronić Maryję i poczęte dziecko. Po ludzku patrząc, może był to plan najlepszy, tylko wtedy pokrzyżowałby plany Boga, opóźniłby wypełnienie proroctw, które mówiły, że Zbawiciel będzie pochodził z rodu Dawida.
Ogromna miłość Józefa do Maryi oczyściła jego serce z podejrzeń. Ogromna miłość Boga dokonała w tajemnicy Wcielenia przewrotu. Może zbliżające się Święta będą dobrym czasem, by całkowicie uwierzyć Tej Miłości?
Jakby ktoś im wcześniej powiedział, że jako pierwsi będą witać Zbawiciela świata z pewnością by nie uwierzyli. Czuliby się niegodni. Wykluczeni poza nawias ówczesnego społeczeństwa, paśli swoje trzody z dala od siedzib ludzkich. Może dlatego właśnie, że czuli się niegodni, Bóg dzięki Swojej łasce, uczynił ich godnymi? Boskie Dziecię Jezus daj nam łaskę poznania siebie i poznania Twojej bezwarunkowej miłości do nas grzeszników.
Ostatni tydzień Adwentu to czas, kiedy w liturgii Kościół przygotowuje się do przyjęcia Zbawcy świata. Przez liturgię prowadzą nas tzw. Wielkie antyfony („O” antyfony).
Może się wydawać, że Zbawiciel powinien przyjść w jakiś szczególnych okolicznościach, szczególnych warunkach, oczekiwany, rozpoznany przez wszystkich. Tymczasem przyszedł wtedy, gdy Maryja z Józefem byli w drodze, spełniali swoje obowiązki wynikające z prawa, któremu byli posłuszni.
Człowiek dał się skusić szatanowi i przez grzech pychy oddalił się od Boga. Stwórca nigdy o nim nie zapomniał, ale już na początku zapowiedział Zbawiciela i Odkupiciela, który pokona szatana i uczyni człowieka na powrót mieszkańcem nieba.