Trudniej jest osiągnąć milczenie wewnętrzne niż milczenie zewnętrzne. Większego samozaparcia wymaga stałe nawracanie swoich myśli czy pragnień do Boga, niż powstrzymywanie się od pokarmów mięsnych albo wczesne wstawanie. A jednak ta asceza jest nam absolutnie niezbędna. Przyzwyczaj się do życia w Bożej obecności w ciągu dnia, być może umieszczając święty obrazek czy ikonę w miejscu twojej pracy. Jeśli nie nauczysz się panować nad swoimi myślami w ciągu dnia, a zamiast tego będziesz puszczał wodze wyobraźni, nie poskromisz ich także podczas modlitwy. W ten sposób będziesz tylko tracił cenny czas na czcze fantazjowanie.
o. Wilfrid Stinissen OCD, „Ukryci w miłości”, WKB 2016, ss. 177-178