Symbole Teresy: Ogród



Początkujący w życiu duchowym i w modlitwie wewnętrznej niech sobie przedstawi, że przystępuje do założenia ogrodu rozkoszy przyjemnego Panu, na gruncie mocno jałowym i chwastami zarosłym. Sam Boski Pan wpierw własną ręką wyplenia z niego złe zielska i wonnymi ziołami go zasadza. Ten pierwszy początek, tak przedstawiamy sobie, już jest uczyniony, skoro tylko dusza stanowczą wolą skłoniła się do modlitwy wewnętrznej i już zaczęła jej się oddawać.

(KŻ 11,6)

Jakie to pocieszające, że gdy zdecydowaliśmy się rozpocząć życie duchowe, poważnie zaczynamy traktować relację z Bogiem, jedyną naszą troską winno być, by nasze życie, nasze wybory podobały się Bogu. Życie duchowe to nic innego, jak oddanie inicjatywy Bogu. Pozwolenie, by to On zasadził w naszej duszy ogród, dbał o wzrost zasadzonych w nim roślin. Trzeba jednak zdać sobie sprawę, że, mając naturę skłonną do grzechu, wnętrze nasze przypomina wyjałowioną ziemię. Musimy zatem pozwolić Bogu nawodnić ziemię naszego ogrodu, wyplewić z niej chwasty, odpowiednio nawieźć, nawodnić i zasadzić rośliny, kwiaty, krzewy i pachnące zioła. Wszystko po to, by On- Nasz Stwórca czuł się tam dobrze, a kwitnący ogród, rośliny, wydające miłą woń, cieszyły Jego oczy. Tak się stanie, gdy tylko będziemy znajdować w naszym życiu czas wyłącznie dla Niego i na to, by coraz częściej siadać u Jego stóp.

br. Tomasz Kozioł OCD

fot.unsplash.com