Patron ludzkich wyborów

Początek roku 2017 rozbudza w człowieku nowe nadzieje, że będzie on lepszy, bogatszy w dobre, pozytywne wybory, podobnie myślał św. Rafał Kalinowski. Po ukończeniu studiów stanął przed koniecznością dokonania wyboru, co do swojej przyszłości. Nie było mu łatwo tego dokonać, bowiem zdawał sobie doskonale sprawę, że życie lubi zaskakiwać człowieka. Do swoich najbliższych napisze:

„Tyle mam przed sobą dróg otwartych, że sam nie wiem, którą z nich wybrać […], owe ścieżki przede mną odkryte, jedne gwiazdami, drugie rublami, inne błyskotkami usłane, a wszystkie ostatecznie cierniami usłane”.

Rafał nie potrafił się zdecydować, wiedział bowiem, że na żadnej z tych dróg nie zrealizuje siebie. Być może wchodziła też w grę jego przynależność narodowa – był Polakiem i nie chciał służyć w wojsku carskim. Osta­tecz­nie podjął się pracy w Towarzystwie Kolejowym. Właśnie wtedy dokonała się w nim wewnętrzna przemiana. Zrozumiał, że życie religijne jest wartością, którą w sposób wolny należy wybrać. Po­dobnie było w momencie przystąpienia do powstania. Jako woj­skowy wiedział, że ten zryw niepodległościowy jest z góry skazany na militarne niepowodzenie, że udział w nim odsunie w czasie (lub całkowicie uniemożliwi) wstąpienie do zakonu, a jednak po­szedł za głosem sumienia – wybrał wartość, jaką była Ojczyzna.

Po upadku powstania św. Rafał został uwięziony. Nie chcąc, by inni cierpieli, w czasie procesu przyznał się do udziału w zrywie, ale przez to skazał siebie na śmierć, a przy sprzyjających okolicz­nościach, na długie lata zesłania. Choć znał wartość własnego życia, wyżej cenił życie innych oraz własną godność. Nie chciał iść na kompromis ani z własnym sumieniem, ani z władzami carski­mi. Po utracie zewnętrznej wolności odkrył inny jej wymiar – we­wnętrzny. W jednym z listów napisał:

„Świat wszystkiego mię może pozbawić, ale zostanie zaw­sze jedna kryjówka dla niego niedostępna: modlitwa, w niej się da streścić przeszłość, teraźniejszość i przyszłość w po­staci nadziei!”.

Po odzyskaniu wolności i powrocie do kraju św. Rafał musiał dokonać kolejnego wyboru, czy pozostanie przy rodzicach, czy pójdzie za głosem powołania wzywającym do Karmelu. Ostatecznie dokonał wyboru między miłością do rodziców, a miłością do Boga. Wybór ten był konsekwencją przyjętej przez niego hierar­chii wartości:

„Najprzód Temu miłość, przez Kogo jestem, później tym, z których jestem, następnie tym, z którymi jestem. Bóg – ro­dzice – bliźni”.

 U początku 2017 roku – warto postawić sobie pytania w oparciu o jaką hierarchię wartości dokonuję moich wyborów, czy są nimi wartości religijne, światowe?

Św. Rafale Kalinowski – wspomagaj nas w naszych codziennych wyborach!

o. Stanisław Fudala OCD