Ojciec Paweł pisze spod Równika

W chwili kiedy na nas spływa obfity, podrównikowy deszcz, niech na Was spływa Boże błogosławieństwo!

Pozdrawiam Was już z drugiej strony Równika. W czasie wakacyjnego pobytu w Polsce miałem wiele okazji, aby dzielić się życiem Kościoła w Rwandzie i w Burundi, co jeszcze bardziej odsłaniało przede mną samym piękno młodej, egzotycznej i dojrzewającej wiary.

Wracam do Burundi na początku pory deszczowej, na którą bardzo się tutaj czeka. Wraz z pierwszymi opadami znika wszechobecny kurz, a powietrze staje się krystalicznie przejrzyste. Widać dalej i lepiej. Tak chyba jest za każdym razem, gdy wraca się do Afryki. Nawet, jeśli przypada to inną porą: widać dalej i lepiej. Choć powracam do tego, co już trochę znam, widać inaczej. Nie jest to już nowe odkrycie, ale raczej wydobycie tego, co się bardziej przeczuwa niż stwierdza.

Przywiozłem ze sobą wiele życzliwości, ciekawości i hojności Kościoła w Polsce, który z troską starszej siostry bardzo interesuje się życiem wiernych poza własnym kontynentem. Opowiadam braciom o spotkaniach i pytaniach, którymi byłem zasypywany (szczególnie w szkołach i w przedszkolach).

Najbliższa Msza św. w intencji wszystkich naszych Przyjaciół i Dobrodziejów, którą celebrujemy każdego miesiąca będzie odprawiona 1 października we wspomnienie patronki misji św. Teresy od Dzieciątka Jezus.

W chwili kiedy na nas spływa obfity, podrównikowy deszcz, niech na Was spływa Boże błogosławieństwo!

Z serca dziękuję!

o. Paweł Porwit OCD