Odkąd już nie staram się o nie, mam wszystko bez starania…

 „Ten tylko przezwyciężył wszystkie rzeczy, komu nie sprawia radość ani ich przyjemność, ani ich ciężar nie powoduje smutku”. (s 50)

Dusza zjednoczona z Bogiem przebywa jakby w ogarniającej ją dookoła nocy. Nie widzi nic… To Janowe „nic” odnosi się do wszystkich stworzeń. Podążając wąską ścieżką doskonałości, jest na samym szczycie Góry, na której przebywa „jedynie cześć i chwała Boża”. Nic ją nie zatrzymuje, w niczym nie smakuje – trwa w całkowitym zjednoczeniu z Bogiem. Może powtórzyć za Psalmistą „nie gonię za tym, co wielkie albo, co przerasta me siły. Przeciwnie: zaprowadziłem ład i spokój w mojej duszy” (Ps 131). Dusza ta jest wielka i spełniona. Nie mając „nic”, posiada “wszystko”. Posiada Boga.

br. Łukasz od Zmartwychwstania