Wziąć Maryję do siebie (por. J 19,27) cz. 25

Maryja Nauczycielką pobożności Polaków

Uchwały II Polskiego Synodu Plenarnego przypominają, że ważną rolę w kształtowaniu pobożności Polaków odgrywają liturgiczne święta maryjne, usytuowane w cyklu roku liturgicznego, które Kościół chroni przed spłyceniem, powierzchowną pobożnością i sentymentalizmem, kształtując u wiernych zdrową pobożność maryjną i ucząc prawdziwego i żywego patriotyzmu, wolnego od tendencji nacjonalistycznych, a także lepszego zrozumienia dziejów Narodu i obecności Maryi w tysiącletniej kulturze polskiej.

Synod przywołuje następnie szczególnie cenione przez Polaków formy kultu maryjnego, wymieniając wśród nich: Godzinki, Anioł Pański (odmawiany w łączności z Ojcem Świętym), miesiące maryjne (maj ze śpiewem Litanii loretańskiej, z ukwieconymi kapliczkami i obrazami, a także październik z modlitwą różańcową), koronacje obrazów i figur Matki Bożej, starannie przygotowane i głęboko przeżywane procesje, pieśni maryjne, szkaplerz, ryngrafy, medaliki, kapliczki, roraty, nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca, i nabożeństwo fatimskie.

O niektórych z nich już mówiliśmy, a wszystkie one są przejawem zdrowej pobożności i przybliżają wiernych do Misterium Chrystusa.

Nadto dokumenty synodalne, stwierdzając, że Maryja jest Nauczycielką pobożności Polaków, wśród wyrazów polskiej pobożności maryjnej przywołują istnienie Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej (nawiązującej do bractwa erygowanego już w 1610 roku), Sodalicji Mariańskich, Rycerstwa Niepokalanej, dzieła Pomocników Maryi, ruchu Światło-Życie i ruchu Dzieci Maryi.

Dokument synodalny zauważa też rolę, jaką w kształtowaniu i szerzeniu pobożności maryjnej w naszym kraju odgrywają zakony. „To właśnie w klasztorach i poprzez klasztory – czytamy – krzewiono kult Matki Bożej: Wniebowziętej (paulini, benedyktyni), Niepokalanej (franciszkanie, marianie), Różańcowej (dominikanie), Szkaplerznej (karmelici i karmelici bosi) i Nieustającej Pomocy (redemptoryści). Pobożność maryjną w Polsce szerzą ponadto zgromadzenia sióstr Niepokalanek, Nazaretanek, Loretanek, Służek i Rodziny Maryi, i inne”.

W końcu dokument przypomniał, że „duże zasługi w kształtowaniu mariologii polskiej i wytyczaniu dróg pobożności maryjnej ma Katedra Mariologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego”.

Synod nie zatrzymuje się jednak tylko na przywoływaniu chlubnych wyrazów kultu maryjnego w Polsce, ale równocześnie wyraża swoje niepokoje i zachęca duszpasterzy, aby zachowali „realizm pastoralny” i by pobożność maryjna była zawsze kształtowana w duchu liturgii Kościoła, prowadząc do Ojca przez Syna w Duchu Świętym. Synod nakazuje dokonanie gruntownego przeglądu niektórych modlitw i pieśni („gdyż niektóre strofy zawierają sformułowania niejasne lub graniczące z błędami teologicznymi”) i przypomina, że „wszystkie nabożeństwa maryjne winny mieć charakter formacyjny, a nie tylko pobożnościowy”. Dlatego trzeba podczas nich wskazywać wiernym wzór Maryi, jako „pierwszej chrześcijanki”, zachęcając ich do naśladowania Jej cnót, przede wszystkim wiary, nadziei, miłości i posłuszeństwa woli Bożej oraz cichej służby bliźniemu na co dzień. W końcu Synod zachęca, by Polacy, tak jak ich praojcowie, wielbili Pana z Maryją, służyli jak Maryja i trwali z Maryją, a nadto – przywołując słowa Jana Pawła II – Synod zawierza Bogarodzicy Kościół i Naród, „aby Polska mogła stać się królestwem miłości, prawdy, sprawiedliwości i pokoju i by wielbione w niej było Jezusowe Imię” (SPL 73).

o. Szczepan T. Praśkiewicz OCD