Wziąć Maryję do siebie (por. J 19,27) cz. 22

Soboty Królowej Polski

Nabożeństwo Sobót Królowej Polski było jedną z wielu akcji duszpasterskich związanych z Mi­lenium Chrztu Polski, których inicjatorem był prymas tysiąclecia, czcigodny sługa Boży kard. Stefan Wyszyński. Miały one na celu odrodzenie moralne narodu polskiego i uchronienie go przed zagrożeniami ateizmu, w obliczu którego stanął po II wojnie światowej. Miały też za zadanie pomóc wiernym w wypełnianiu zobowiązań płynących z Jasnogórskich Ślubów Narodu czy z Aktu oddania się w macierzyńską niewolę miłości Królowej Polski za wolność Kościoła i Ojczyzny oraz pomóc w realizacji programu Wielkiej Nowenny i w ten sposób przygotować społeczeństwo na Tysiąclecie Chrztu Polski.

„Dzieło Wielkiej Nowenny – uczył Prymas – dzieło wypełnienia Ślubów Jasnogórskich wymaga pomocy przede wszystkim Dziewicy Wspomożycielki. Ale Ona też potrzebuje wsparcia. Prowadząc dzieło maryjne episkopat i duchowieństwo nie mogą być sami. Muszą im pomagać ludzie świeccy, którym Wielka Nowenna, Mile­nium, oddanie się Matce Bożej – wszystko to leży na sercu. Ci pomocnicy to jakby armia Maryi do walki o Królestwo Boże. Taka armia jest potrzebna, ktoś przecież musi się modlić, ofiarować, zadośćuczynić za te wszystkie występki, grzechy, zbrodnie, które się dzieją w Ojczyźnie. W Polsce są ludzie gotowi do pomocy Matce Bożej i Kościołowi, trzeba ich tylko zebrać, przygotować, pouczyć, zapalić żarem apostolskim, oddać na własność Maryi – wedle wzoru św. Ludwika Grignion de Montfort – jako niewolników czy – według wzoru św. Maksymiliana Kolbego – jako rycerzy. Służyć mają temu Soboty Królowej Polski. I aby zapewnić powodzenie „w tej życiodajnej pracy – pisał Prymas Tysiąclecia w trzecim roku Wielkiej Nowenny (1959) – będziemy się zbierali w każdą sobotę wieczorem przy ołtarzu Świętej Bożej Rodzicielki. (…) Jest moją pasterską wolą (…), aby odtąd w każdą sobotę wieczorem (…) odprawiać nabożeństwo ku czci Królowej Polski, Maryi Jasnogórskiej (…). U Matki Boga-Człowieka wyprosimy wierność łasce uświęcającej dla całej parafii, wysoką godność i uczciwe życie małżeńskie, skromność młodzieży, czystość i radość serc dziatwy, poszanowanie praw nie narodzonych”..

O Sobotach Królowej Polski kard. Wyszyński mówił jeszcze wielokrotnie, a komisja duszpasterska episkopatu opracowała program ramowy nabożeństwa, przewidujący wystawienie Najświętszego Sakramentu, pieśń maryjną, naukę maryjną związaną z hasłem roku Wielkiej Nowenny i zakończoną praktycznym postanowieniem, rachunek sumienia, Litanię loretańską lub dziesiątek różańca, modlitwę Pod Twoją obronę, błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem i Apel Jasnogórski.

 Soboty Królowej Polski miały wychowywać ludzi w religijności maryjnej na pomocników Maryi, apostołów, narzędzie w rękach Matki Bożej. Praktyka tychże sobót rozpowszechniła się w przygotowaniu do Millennium w całej Polsce i była jeszcze realizowana w wielu parafiach wiele lat później. We Wskazaniach duszpasterskich Konferencji Episkopatu Polski o nabożeństwach dodatkowych (z 30 października 1972 roku), czytamy, że „od Wielkiej Nowenny wprowadzono w wielu parafiach tzw. Soboty Królowej Polski: W każdą sobotę gromadzą się wierni czciciele Maryi i uczestniczą w Najświętszej Ofierze; modląc się o sprawy dotyczące poszczególnych parafii. Są one dobrym przygotowaniem do Dnia Pańskiego. Kapłan duszpasterz służy w sobotę swym wiernym duchową posługą w konfesjonale. (…) Nabożeństwa tego [podobnie jak pierwszopiątkowego] „żadną miarą nie wolno likwidować, pod pozorem odnowionej liturgii. (…) Soboty Królowej Polski w wielu parafiach przyjęły się na stałe”.

Szkoda, że za naszych dni nabożeństwo to zanikło i nie ma o nim żadnej wzmianki w uchwałach II Polskiego Synodu Plenarnego.

o. Szczepan T. Praśkiewicz OCD