Wielkopostne rekolekcje online | Wielkanoc: Szukanie tego, co w górze

Wielkanoc: Szukanie tego, co w górze

 

Czytanie z listu świętego Pawła Apostoła do Kolosan: (Kol 3,1-4)

Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale.

Śpiew na cześć zmartwychwstania Chrystusa

W kazaniu wygłoszonym w święto Wniebowstąpienia, 15 maja 1926 r., ks. Lucien Bunel wybucha wielkanocnym Alleluja:

Tak więc, moi bracia, trwa zaproszenie do radości, które wybuchło po raz pierwszy w przeddzień Wielkanocy, kiedy kapłan zaintonował potrójne Alleluja. Ach, pamiętacie! Pamiętacie to dobroczynne wrażenie nowego życia, które ogarnęło wasze dusze pod koniec Wielkiego Postu. Wciąż pamiętacie ten tajemniczy dreszcz boskiego wpływu, który ogarnął was podczas komunii wielkanocnej! Byliście wtedy niejasno świadomi prawdziwej zmiany, odnowy, zmartwychwstania. To była Wielkanoc, Wielkanoc w rozkwicie, Wielkanoc, w której życie się odrodziło, a śmierć odeszła!

Zwracając się do dzieci przygotowujących się do Pierwszej Komunii Świętej, powiedział:

Tak, Jezus umarł na krzyżu, zmartwychwstał w Niedzielę Wielkanocną i żyje pośród nas! On żyje, moje dzieci, On żyje! Jezus jest tutaj! Stoi w tym kościele, kontempluje was, uśmiecha się do was i cieszy się, że jesteście blisko Niego!

TKontemplował tajemnicę Zmartwychwstania w tajemnicy Eucharystii, która urzeczywistnia misterium paschalne. Podczas Kongresu Eucharystycznego w 1929 r. przypomniał całe życie Jezusa Chrystusa, który siedząc po prawicy Ojca, wstawia się za nami:

W końcu Chrystus (…) dobrowolnie wstąpił na krzyż, gdzie został zmiażdżony przez cierpienie; w końcu zmartwychwstał w zapalającym się świcie Wielkanocy i żyje na zawsze w chwale Nieba, wieczny Orędownik za swoich biednych braci i siostry na ziemi. Oto Chrystus! Człowiek i Bóg!

Moc zmartwychwstania

Ojciec Jakub od Jezusa doświadczył i był świadkiem mocy Zmartwychwstania w obozach zagłady. Jeden z jego towarzyszy, Roger Heim, napisał w swoim świadectwie:

Ostatnia wizja Gusen, tego miejsca sądu, w którym zginęło tak wielu ludzi, jest dla mnie nierozerwalnie związana z pamięcią o człowieku, kapłanie, który po raz kolejny zdominował w tym tłumie wszystkie katastrofy i który ostatecznie dał nam zwycięstwo; zwycięstwo Człowieka nad systemem zrodzonym z materializmu i najniższych instynktów. Wielkim zwycięzcą był ten, który przeszedł przez te próby, podobnie jak mówimy o salamandrze, że przechodzi przez ogień. 28 kwietnia 1945 r. ojciec Jakub zabłysnął w swoim zwycięstwie.

W marcu 1945 r. ojciec Jakub skoncentrował się w krótkiej notatce na przesłaniu wiary i nadziei, które chciał pozostawić swoim towarzyszom:

Per Crucem ad lucem! (Przez krzyż do światła!) Sine sanguine non fit redemptio! (Bez przelania krwi nie może być odkupienia!) Qui facit veritatem venit ad lucem. (Kto spełnia wymagania prawdy zbliża się do światła).

W ten sposób pozostawił swoim przyjaciołom znak przyjaźni i nadziei w miejscu, gdzie śmierć czaiła się za rogiem. Słowa te wypływają z jego kapłańskiego serca, wypełnionego Bożym Słowem. Reprezentują dojrzewanie całego życia.

 

Per Crucem ad lucem! Przez krzyż do światła.

Pierwsze zdanie przywołuje Tajemnicę Paschalną, Tajemnicę Śmierci i Zmartwychwstania, a ostatnie słowo odnosi się do Życia. Tymi czterema słowami głosi wiarę Kościoła. Krzyż nie jest końcem, ale drogą, która prowadzi do światła Zmartwychwstania. Śmierć i Zmartwychwstanie to dwa nierozłączne oblicza jednej i tej samej rzeczywistości: Misterium Paschalnego Chrystusa Jezusa. Dla chrześcijanina Krzyż zawsze jest oświetlony światłem Wielkanocy, ale to światło można w pełni odkryć tylko przechodząc przez Krzyż, jedyną drogę do Życia.

Tylko cztery słabe słowa, ale jakaż siła nadziei przekazana w tym miejscu niewypowiedzianego horroru i zaprogramowanej śmierci. Cóż za proklamacja wiary w zwycięstwo Chrystusa!

Sine sanguine non fit redemptio! Bez przelania krwi nie ma odkupienia!

W swoim egzemplarzu Nowego Testamentu ojciec Jakub podkreślił dwiema równoległymi liniami słowa Listu do Hebrajczyków (Hbr 9, 22) i napisał na marginesie: „Krew Jezusa Chrystusa ofiarowana raz i skuteczna na wieki”. To zdanie otworzyło przed nim nieskończone duchowe perspektywy, umożliwiając mu współpracę w dziele zbawienia poprzez życie w coraz ściślejszym zjednoczeniu z Misterium Paschalnym Chrystusa. 20 stycznia 1946 r. w Petit-Collège w Avon, pan Godlewski złożył następujące świadectwo:

Wierzę, że obóz koncentracyjny nabiera najgłębszego znaczenia i wyjaśnienia tylko z punktu widzenia walki dobra ze złem, czystych sił ducha z egoizmem, materialistycznym instynktem życia, poczuciem zagłady tak charakterystycznym dla nazistowskich Niemiec. Jest to niewątpliwie odkupienie, o którym mówi ojciec Jakub. (Sine sanguine non fit redemptio).

Następnie dodaje to głęboko poruszające wyznanie:

Osobiście wiem, że to była również myśl ojca Jakuba i nie żałuję, że przez to przeszedłem, wręcz przeciwnie; w moim życiu brakowałoby czegoś bardzo ważnego, gdybym nie przeżył Mauthausen, gdybym nie był w stanie doświadczyć tej otchłani zbrodni, otchłani cierpienia, a także otchłani miłości i poświęcenia nielicznych.

Qui facit veritatem venit ad lucem. Kto spełnia wymagania prawdy zbliża się do światła.

Trzecie i ostatnie zdanie jest dosłownym cytatem z Ewangelii według świętego Jana (J 3, 21).

Ojciec Jakub był człowiekiem uczciwym i prawdomównym. Napisał do młodego mężczyzny:

Nie, nie sądzę, że zmienisz się, grając zewnętrzną rolę. Ta zewnętrzna rola nawet bardzo mi przeszkadza, ponieważ mam instynktowny lęk przed wszystkim, co jest fałszywe.

Z pomocą łaski pozwolił, by Słowo pracowało nad nim, czyniąc wszystko, co od niego zależało. A świadectwo jego życia w obozach, w których chciał być obecny, potwierdza to, co napisał wiele lat wcześniej.

W tych trzech zdaniach pozostawił swoim towarzyszom w Gusen przesłanie wiary i nadziei. Pisząc te kilka słów, napisał im to, czego doświadczał i co wkrótce ostatecznie podpisze swoją własną Paschą.

Ojciec Jakub oferuje nam ten duchowy testament na zakończenie rekolekcji z nim. Zaprasza do pójścia w jego ślady, ale jeszcze bardziej w ślady Chrystusa, byśmy oddali nasze życie, aby świadczyć o świetle i prawdzie w świecie, który tak bardzo ich potrzebuje.

o. Didier-Marie Golay OCD (Paryż)