VII dzień oktawy Bożego Ciała

Środa po uroczystości Bożego Ciała

Ale żeby komu jawnie bez zasłony ukazał siebie i dopuścił go do uczestnictwa w wielmożnościach swoich i użyczył mu skarbów swoich, tego uczynić nie zechce, jeno takim, o których wie, że żarliwie Go pragną, bo ci tylko są prawdziwymi przyjaciółmi Jego. Zapewniam was, że kto waży się przystąpić do Niego, nie uczyniwszy wpierw wszystkiego, co jest w jego mocy, aby Go przyjął jak zdoła najgodniej, ten, jakkolwiek by się Panu naprzykrzał, niech się nie spodziewa łaski ujrzenia obecności Jego. Ale pewno też taki nie będzie pragnął tej łaski, bo ciężko mu i godzinę raz na rok wytrzymać w kościele dla spełnienia przykazania o Komunii wielkanocnej, a potem czym prędzej ucieka do domu, opuszczając Pana. I tak, zajętemu myślami i sprawami światowymi, które go pochłaniają, pilno mu jak najprędzej pozbyć się Pana z domu swego.

św. Teresa od Jezusa - Droga doskonałości 34,13

Oczywiście, Najświętszy Sakrament nie jest nagrodą za świętość i nieskazitelność. Człowiek nigdy nie będzie godny, by Go przyjąć, nigdy nie zasłuży, bo to jest dar miłosierdzia Bożego, na który nie można zasłużyć. Jednak z drugiej strony Pan Bóg obdarzając człowieka wolną wolą, chce jego współpracy w dziele zbawienia. Pragnie wiedzieć, że chcemy, zależy nam na tych darach i łaskach, jakimi pragnie nas obdarować. Panie, udziel nam pragnienia całym sercem dóbr niebieskich.