VII dzień nowenny

Tęsknota za życiem wiecznym

Gdy tak zatrzymali się przy mnie [św. Józef i Najświętsza Maryja Panna] krótko, a ja czułam się niezwykle uszczęśliwiona i zadowolona, jak mi się zdawało, bardziej aniżeli kiedykolwiek to przeżywałam i nie chciałabym nigdy, żeby ten stan mnie opuszczał, wydało mi się, iż widzę, jak Oni odchodzą do nieba z wielkim orszakiem aniołów. Ja zaś zostałam w wielkiej samotności, jakkolwiek bardzo rozradowana, umocniona, skupiona na modlitwie, oraz tak bardzo rozczulona, iż przez pewien czas nie mogłam się poruszyć ani mówić, lecz jakby prawie wyszłam z siebie. Pozostałam w wielkim porywie, aby całkowicie poświęcić się dla Boga. Skutki zaś tego widzenia były tak duże, iż wszystko odbyło się w taki sposób, że nigdy nie mogłam wątpić w to, choć bardzo starałam się, że było to działanie Boże. Pozostałam więc bardzo pocieszona i w wielkim pokoju. (Ż 33,15)

Autentyczna relacja z Bogiem sprawia, autentyczne doświadczenie Jego Miłości i dobroci sprawia, że zmienia się nasza hierarchia wartości, zmieniają się nasze priorytety. Bóg, będąc najważniejszym w naszym życiu, sprawia, że wszystko porządkuje się i jest na właściwym dla siebie miejscu. Sprawia, że życie ziemskie i jego sprawy są tylko drogą do życia wiecznego.

Ojcze nasz…

Zdrowaś Maryjo…

Chwała Ojcu i Synowi…

św. Józefie – módl się za nami!