Jako młoda dziewczyna Juana szuka sensu życia. Zwykle w tym wieku młodzież zadaje sobie podstawowe pytania egzystencjalne. Dla chilijskiej świętej istotą ludzkiego życia, jego najgłówniejszym celem, jest miłowanie i służenie Bogu. Taki program na dobre przeżycie czasu ziemskiego owocuje tym, co czeka sprawiedliwego człowieka po drugiej stronie istnienia. Wszystko jest podporządkowane temu, by znaleźć się wśród zbawionych. Żadna wartość doczesna nie jest w stanie zapewnić człowiekowi szczęścia. Juana odczuwa to w sposób bardzo radykalny. Jest na wskroś bezkompromisowa. Wie, że albo osiągnie niebo, albo zostanie potępiona. Pragnie więc iść drogą wskazaną przez Jezusa. Ona prowadzi tam, dokąd wzywa miłosierdzie. Juana kocha Chrystusa. Wyraża to bardzo często.
Jedynym więc ideałem życia, jego celem, jest dla młodej Chilijki miłość do Zbawiciela. Czuje się pochwycona w sieci Jego niepojętej czułości. Jakże podobna jest w tym do wszystkich karmelitańskich Teres. One żyły miłością do Boskiego Oblubieńca i pragnęły, by był On kochany przez każdego człowieka. Ta troska o innych, by dążyli do umiłowania Boga, obecna jest także w pragnieniach Juany.
Prawdziwym źródłem, z którego można czerpać moc do pomagania innym w otwarciu się na zbawienie dane dzięki łasce Boga, jest Przenajświętsza Krew Jezusa. Wyraźnie bliska Juanie była cześć dla Krzyża i dla krwawiącego Ciała Jezusowego.
o. Bartłomiej Józef Kucharski OCD