Schody wiary

Mówiąc o ciemnej nocy powiedzieliśmy, że tym mianem św. Jan od Krzyża określa m.in. kontemplację. Jaka jest, zatem modlitwa kontemplacyjna, modlitwa ciemnej nocy wiary? Chcąc na te pytania odpowiedzieć karmelitański doktor kościoła przywołuje w poemacie „Noc ciemna” w rozdziale 18 symbol schodów wiary, dlatego że tylko wiara, jest tutaj siłą motywującą, zachęcającą do wędrówki.

W kontemplacji, jak po schodach dusza pnie się w górę, by, choć w części zdobyć, posiąść te dobra i skarby niebieskie, które się tam kryją.  Wchodząc w górę, pnąc się do samego Boga, dusza jednocześnie schodzi w dół, na dno własnej nędzy, którą wyraźnie poznaje. Doskonała kontemplacja polega na poznaniu nieogarnionej miłości i wielkości Boga oraz na poznaniu własnej nędzy i małości.

Święty przywołuje tutaj obraz drabiny, która śniła się Jakubowi, po której zstępowali i wstępowali aniołowie, a na samym jej szczycie był Pan Bóg. Z tego wynika, że te schody wychodzą niejako od Boga, czyli wiedza o Bogu, którą zyskujemy nad drodze kontemplacji jest miłosnym wlanym Jego poznaniem. Nie od razu zyskujemy pełnię miłosnej wiedzy o Bogu, ale stopniowo, podobnie jak, chcąc znaleźć się na szczycie drabiny musimy pokonać, niejako zaliczyć wszystkie stopnie na ten szczyt prowadzące.

br. Tomasz Kozioł OCD