Cud do kanonizacji Rodziców św. Teresy, Ludwika i Zelii Martin

W minioną niedzielę minęło pięć lat od kanonizacji Zelii i Ludwika Martin, rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Dowiedz się jaki cud otworzył im drogę do uznania za świętych.

Do kanonizacji błogosławionych Rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus, małżonków Ludwika i Zelii Martin, wybrano i zatwierdzono kanonicznie cud, który wydarzył w 2008 r., tuż po ich beatyfikacji. W Hiszpanii, w diecezji Walencja, 15 października tegoż roku, a więc w liturgiczne wspomnienie św. Teresy od Jezusa, urodziła się jako wcześniaczka dziewczynka, drugie dziecko małżonków Pérez-Pons. Przyszła na świat w 28 tygodniu, tj. w szóstym miesiącu ciąży i to z licznymi komplikacjami. Ważyła zaledwie półtora kilograma i została umieszczona w inkubatorze. Lekarze i położna kazali rodzicom przygotować się na jej pogrzeb. Ktoś z krewnych kupił już ubranko, w które niemowlę miało być ubrane do trumienki. Stroskani rodzice nie poddawali się jednak i bardzo się modlili o przeżycie i zdrowie dla córeczki. Prosili o tę modlitwę także krewnych i znajomych. Po kilku dniach ktoś zachęcił ich, aby udali się z prośba o modlitwę do klasztoru sióstr karmelitanek bosych z Walencji, co niezwłocznie uczynili. Mniszki zaś zachęciły ich do wzywania pomocy błogosławionych Rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus, dopiero co wyniesionych na ołtarze w Lisieux, dając im także obrazek z ich podobizną i modlitwą o łaski za ich przyczyną. Szturm modlitewny do nieba, w którym przodowały mniszki i rodzice, nie pozostał daremny. Wstawiennictwo błogosławionych Ludwika i Zelii okazało się owocne. Dziewczynka, której z wdzięczności wobec sióstr karmelitanek rodzice nadali imię Carmen, przezwyciężała wszystkie komplikacje, zarówno oddechowe jak i krążeniowe. Ustąpiły krwotok mózgowy, martwica w różnych częściach mózgu i posocznica. Lekarze nie potrafili wytłumaczyć tego, co się stało. Dziewczynka zaczęła się normalnie rozwijać i wkrótce opuściła inkubator.

Uzdrowieniem Carmen zainteresowały się władze kościelne i przeprowadzono w Walencji proces kanoniczny. Lekarze potwierdzili niewytłumaczalność uzdrowienia dziewczynki i brak jakichkolwiek powikłań zdrowotnych w jej dzieciństwie, a rodzic, krewni i siostry karmelitanki bose poświadczyli zgodność modlitwy do błogosławionych Ludwika i Zelii. Wyniki procesu diecezjalnego potwierdziły badania w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych i papież Franciszek uzdrowienie Carmen uznał 15 marca 2015 za cud, tj. nadprzyrodzoną pieczęć samego Pana Boga i postanowił wpisać błogosławionych Ludwika i Zelię do katalogu świętych (1). Co więcej, na konsystorzu z 27 czerwca 2015 r. Ojciec Święty wyznaczył też datę kanonizacji i odbyła się ona 18 października tegoż 2015 r. w Rzymie, podczas obrad synodu biskupów nt. rodziny. Tym samym Kościół, w kontekście rozważań o rodzinie, ukazał światu prawdziwą, wielodzietną rodzinę, prawdziwe sakramentalne, nierozerwalne małżeństwo. I Kościół uczynił to płynąc niejako pod prąd mentalności tego świata, która lansuje rozwody, rozwiązłość seksualną, pseudomałżeństwa pomiędzy osobami tej samej płci, nawet adoptowanie przez nie dzieci. Relikwie nowych świętych ponieśli podczas ceremonii kanonizacyjnej w Watykanie trzynastoletni Pitero Schilirò (św. Ludwika) i siedmioletnia Carmen Pérez-Pons (św. Zelii), oboje cudownie uzdrowieni za wstawiennictwem świętych Małżonków z Lisieux: chłopiec tuż po swym urodzeniu w 2002 r., a dziewczynka podobnie w 2008 r. W ceremonii wzięli także udział rodzice obojga dzieci.

o. Szczepan Praśkiewicz OCD


(1) (2009) 610-612