16 stycznia

Najczęstszym źródłem naszych niedoskonałości jest brak skupienia i zewnętrznej uwagi na siebie: przed zajęciem wznieść duszę do Boga z zapytaniem, czy się Jemu podoba, i ofiarować je w zjednoczeniu z ofiarami Pana Jezusa. W ciągu zajęcia, na każde uderzenie zegara odnosić czystą intencję i mówić ten akt: „Jezus, Maryja, Józef, Wam oddaję serce, ciało i duszę moją” Po skończeniu zajęcia wejść w samotnię serca i spocząć chwilkę na łonie Pana Jezusa, robiąc króciutki rachunek z tej sprawy.

bł. Alfons Maria od Ducha Św. Mazurek

Ile to już czasu, ile lat zmagamy się z jakąś wadą, niedoskonałością? Przyczyną może być sposób naszego życia. Często żyjemy bezrefleksyjnie, jedynie poddając się biernie biegowi wypadków. Nie czynimy żadnej refleksji nad sobą, swoim życiem czy postępowaniem. Drugą przyczyną, wynikającą bezpośrednio z bezrefleksyjności, jest działanie według swoich planów, projektów, według własnego „widzimisię”. W końcu, czy tego chcemy, czy nie, musimy się czymś kierować. Jeżeli działamy bezrefleksyjnie, wybieramy to, co łatwiejsze, co karmi jedynie naszą pychę i chore ambicje. Św. Paweł w liście do Galatów przestrzega: „Co człowiek sieje, to i żąć będzie”. To nie Bóg jest mściwy i ze złośliwości sprawia, że cierpimy i że nam się w życiu nie układa. Bóg, który obdarzył nas wolną wolą, dopuszcza, że cierpimy z powodu konsekwencji naszych złych, nieprzemyślanych wyborów. Jak należy zatem żyć? Jesteśmy dziećmi Boga, więc tak właśnie żyjmy, pytając Go o wszystko, wszystko z Nim konsultując.


Odszedł do Boga w Karmelu

1982 † o. Teodor od Trójcy Przenajświętszej (Węgrzyniak)