16 lutego

Patrzmy na życie we właściwym świetle. Jest to chwila pomiędzy dwiema wiecznościami.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza

W trudzie codziennej walki o właściwe spojrzenie na życie Boża opatrzność nie pozostawia nas samych. Zapala wiele świateł, które pomagają podążać odważnie drogą dobrych wyborów. Najcenniejszym i największym światłem jest osoba Jezusa Chrystusa. To słońce, które nie zna zachodu – śpiewamy w liturgii wielkanocnej. Jego ziemskie życie i nauczanie stanowią bezdenny skarbiec mądrości. Czerpać z niego możemy bez ograniczeń i o każdej porze. Wyjątkowym światłem jest również Maryja, obdarowana misją macierzyńskiej troski o nas wszystkich oraz święci i błogosławieni. Obok nich Bóg zapala jeszcze jeden rodzaj cennego światła – stawia przy każdym z nas anioła, wiernego towarzysza na drogach doczesności i stróża dobra rodzącego się w ludzkim sercu. Jego obecność zawsze jest obecnością miłującą, współczującą i dodającą odwagi. Mądrość Boża poucza nas: ”Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi i doprowadził cię do miejsca, które ci wyznaczyłem. Szanuj go i bądź uważny na jego słowa” (Wj 23, 20-21).


Odszedł do Boga w Karmelu

1990 † o. Leonard od Męki Pańskiej (Kowalówka)