Apostoł i podróżnik – podróże po Kastylii

Ojciec Jan od Krzyża, przywiązany do swego kącika i ciszy w klasztorze, jest w ruchu i podróżuje więcej, niż moglibyśmy przypuszczać. Wspomniano już wcześniej o niektórych zmianach jego miejsca pobytu. (...)

Granada-Pastrana 1585, wyjazd i powrót



Jest to dalszy ciąg i zakończenie kapituły prowincjalnej, przerwanej w Lizbonie. Ojciec Mikołaj Doria wsiadł na statek w Genui 7 sierpnia, a 17 października był już w Hiszpanii, gdzie przewodniczył kapitule w Pastranie. Tam, zgodnie z jego propozycją, aby lepiej zorganizować zarząd, podzielono prowincję na cztery okręgi: Nawarra i Stara Kastylia, Andaluzja, Nowa Kastylia, Portugalia. Na czele każdego z nich, z tytułem wikariusza prowincjalnego, stanie jeden z definitorów. Janowi od Krzyża zostanie przydzielona Andaluzja.

Zgodnie z postanowieniem kapituły przynajmniej raz w roku lub częściej, jeśli to będzie potrzebne, wikariusze prowincjalni zbiorą się z prowincjałem, aby omówić sprawy prowincji. Do prowincjała należy urzędowe zwołanie spotkania, wyznaczenie miejsca i czasu.

Na zakończenie kapituły ojciec Doria wygłosił swoją słynną przestrogę: “obserwy zakonnej, obserwy zakonnej”, zapewniając zaskoczonych tym zebranych, że również po śmierci jego kości szczękiem swoim będą wołać: “obserwy zakonnej, obserwy zakonnej”.

Po serii upomnień, skierowanych tym razem przeciw ojcu Hieronimowi Gracianowi, kapituła zakończyła obrady 20 października. Trwała więc tylko trzy dni. Dokumenty podpisał prowincjał i definitorzy. Na trzecim miejscu znajduje się podpis: Frater Ioannes a Cruce, Diffinitor.

Definitorium odbyło jeszcze kilka posiedzeń w Pastranie. 27 października wręczono ojcu Grzegorzowi z Nazjanzu, czwartemu definitorowi i wikariuszowi prowincjalnemu Starej Kastylii, zezwolenie na przeniesienie ciała matki Teresy od Jezusa z klasztoru w Alba de Tormes, w którym spoczywało, do jej pierwszego klasztoru San Jose w Avila.

I znów do przebycia 395 kilometrów, które dzielą Pastranę od Granady. Tu Jan będzie pełnił swój urząd wikariusza prowincjalnego nie gorzej niż przełożonego klasztoru.