W Czernej zakończył się kiermasz misyjny

Wszyscy jesteśmy wezwani do misji

„Wszyscy jesteśmy wezwani do misji. «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa żeby wyprawił robotników na swoje żniwo». Kościół i świat nie potrzebują osób, które wypełniają obowiązki religijne pokazując swoją wiarę niczym zewnętrzną etykietkę. Potrzebują natomiast robotników, którzy pragną pracować na polu misji, uczniów rozmiłowanych, którzy dają świadectwo o Królestwie Bożym wszędzie tam, gdzie się znajdują”. Leon XIV

W niedzielę 20 lipca 2025 r. zakończyliśmy tegoroczny Kiermasz Misyjny w Czernej. Niewątpliwie był to dla wszystkich szczególny czas, a zarazem okazja do pomagania. Tegoroczne hasło, które nas jednoczyło, brzmiało: „Bądź Pielgrzymem Nadziei dla pigmejskich rodzin”.

Wspólnie wspieraliśmy budowę domów dla najmniejszych i najuboższych ludzi świata – Pigmejów. Odpowiedzialnym za budowę domów dla Pigmejów jest o. Maciej Jaworski. To jedna ze składowych większego projektu: „Dar dla Pigmeja – Wielka Nadzieja”.

W Burundi i Rwandzie, gdzie od 1971 r. karmelici bosi prowadzą misje, żyją trzy grupy etniczne: Hutu, Tutsi oraz Pigmeje stanowiący ok. 1% populacji. Wcześniej byli mieszkańcami lasu. Obecnie, gdy lasy są wycinane, pozbawia się ich domu i żyją w skrajnym ubóstwie. Są marginalizowani i dyskryminowani we wszystkich dziedzinach życia: edukacji, zatrudnieniu, ochronie zdrowia, zaangażowaniu w życie publiczne.

Niedawno z gór zeszło ponad sto rodzin, które, radząc sobie jak potrafią, budowało domy z błota, gliny i trawy przeplatanymi starymi reklamówkami. Stało się to dla naszego kiermaszu dodatkowym bodźcem, by nieść nadzieję dla tych rodzin i pomóc im budować nowe domy – bo „każdy wysiłek, by człowieka podnieść z życiowego upokorzenia jest ewangelizacją przez miłosierdzie”.

_„Budujemy proste domy, by wyprowadzić pigmejskie rodziny żyjące w błocie pokrytym wysuszonymi liśćmi z upokarzającej nędzy do poziomu zwykłej burundyjskiej biedy”. (_fragment książki „Mała droga Miłosierdzia. Dobra Teresa wśród Pigmejów”, o. Maciej Jaworski OCD)

Podczas kiermaszu można było nabyć wspomnianą nową książkę o. Macieja Jaworskiego. To niesamowite świadectwo Autora pokazującego, jak dobry Bóg zaprosił go do wejścia w rzeczywistość ubóstwa Pigmejów i pociągnął do zajęcia się projektem budowy domów dla Pigmejów.

Podziękowanie

Począwszy od Dawcy wszelkiej łaski, Pana Boga, dziękuję za dar spotkania z tak wieloma osobami, mającymi szeroko otwarte, wrażliwe na biedę serca. W czasie postępującej laicyzacji bardzo potrzebujemy żywych świadków Ewangelii.

Każde spotkanie i dzielenie się wiarą budowało nas wzajemnie. Było to piękne, gdy osoby podchodzące pod kiermaszowe stoisko, głęboko wzruszone informacjami o realiach życia Pigmejów, otwierały się na pomoc oraz na dzielenie się swoim doświadczeniem działania Maryi i Pana Boga w ich życiu.

„Kościół i świat potrzebuje tych, którzy dają świadectwo o Królestwie Bożym wszędzie tam, gdzie się znajdują”.

Następnie pragnę podziękować naszym ojcom: o. Kazimierzowi Franczakowi, przeorowi klasztoru w Czernej, o. Krzysztofowi Twarowskiemu oraz o. Leszkowi Stańczewskiemu odpowiedzialnym za Dom Pielgrzyma za troskę, i cichą opiekę nad animatorami; pracownikom Recepcji za miłą obsługę; Restauracji za serdeczność oraz smaczne posiłki; pracownikom sklepu z dewocjonaliami „Karmelitana” za współpracę w służbie pielgrzymom. O. Sylwestrowi Rzepeckiemu pracującemu na rzecz powołań za współpracę. Członkom bractwa św. Józefa za serdeczność i pomoc w składaniu rzeczy po kiermaszu.

Przede wszystkim serdecznie dziękuję o. Janowi Krawczykowi, sekretarzowi Biura Misyjnego, za współpracę i wspólne działanie. Dziękuję też p. Marioli Michaldo z Biura Misyjnego za pomoc w przygotowaniu do kiermaszu oraz podczas niego; jej mężowi Piotrowi za pomoc w przewożeniu rzeczy na i z kiermaszu.

Dziękuję za cichą mrówczą pracę pani Eli i Ani w przygotowaniu misyjnej kawy, herbaty, krówek i misyjnych pamiątek. Dziękuję wszystkim animatorom, członkom wspólnot Świeckiego Karmelu za zbieranie wszelkiego rodzaju przedmiotów, wykonane rękodzieła, ofiarowane modlitwy i cierpienie w intencji kiermaszu, za pomoc w pakowaniu, przygotowaniu i zakończeniu kiermaszu.

Szczególnie dziękuję zelatorom misyjnym posługującym na kiermaszu: Adamowi, Pawłowi, Gosi, Halinie, Grażynie, Gabrysi, Wandzie i Uli oraz sympatykom misji: Marlenie i Ruth. Zbudowali nas swoją postawą; niektórzy przyjechali na kiermasz rezygnując z czasu odpoczynku podczas urlopu, inni mimo cierpienia lub mimo kontuzji na kiermaszu pracowali dalej, bo nie chcieli zawieść. Razem tworzyliśmy wspólnotę budowaną na modlitwie i braterstwie, wzajemnym wsparciu w działaniu dla dobra najuboższych. Dziękuję Wam za to doświadczenie wspólnoty i budowanie jedności.

Serdeczne podziękowania dla wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do tak bogatego w różnorodne przedmioty kiermaszu oraz tych, którzy przez złożone ofiary wsparli budowę domów dla Pigmejów, a których nie sposób tutaj wymienić. Niech okazane miłosierdzie przyniesie obfite owoce dla Waszych dusz oraz rodzinom naszych najuboższych braci i sióstr w Afryce, by poznali przez to gorejącą Miłość Jezusa Chrystusa.

Niech Dobry Bóg obficie wam wszystkim błogosławi, a Maryja, Matka Szkaplerza otacza Was płaszczem swej opieki.

Renata Luszowiecka
animatorka OCDS