Św. Teresa i jej rodzice odwiedzili kielecki Karmel [relacja z peregrynacji]

Relikwie św. Teresy od Dzieciątka Jezus oraz jej rodziców, św. Ludwika i Zelii Martin, dotarły do kieleckiego Karmelu w poniedziałek 24 listopada 2025 r. około południa. W kameralnym powitaniu wzięło udział kilku kleryków kieleckiego seminarium, siostry nazaretanki oraz reprezentanci wspólnoty Świeckiego Karmelu.

Przygotowaniem do peregrynacji było poprzedzające ją triduum, podczas którego zaproszeni karmelici bosi oraz zaprzyjaźnieni z klasztorem księża przybliżali postacie i nauczanie oczekiwanych Świętych. Msza św. w sobotę była dedykowana rodzinom, a w jej trakcie małżonkowie odnowili swoje przyrzeczenia.

Do 15:30 przy relikwiach modliły się karmelitanki bose z miejscowej wspólnoty. Potem kaplica została otwarta dla wszystkich wiernych. W rozmównicy klasztoru stanęła wystawa opowiadająca o życiu rodziny Martin, a w pobliżu klasztornej furty został zorganizowany tymczasowy sklepik z książkami i dewocjonaliami.

Uroczystej Mszy św. o 17:00 przewodniczył miejscowy ordynariusz, bp Jan Piotrowski, który wcześniej wiele lat spędził na misjach – w czasie liturgii nie zabrakło więc misyjnych odniesień, w nawiązaniu do św. Teresy od Dzieciątka Jezus – patronki misji. Niewielka kaplica była po brzegi wypełniona wiernymi.

Homilię wygłosił o. Marcin Wojnicki, karmelita bosy z Krakowa. Ukazywał istotę „małej drogi” św. Teresy, która polega na radykalnym zawierzeniu Jezusowi, przy całej świadomości własnej słabości i grzeszności. Wizja świętości nakreślona przez Małą Świętą uwalnia od presji lęku i powinności, ukazując jedyną drogę prowadzącą do miłości – ufność. Usprawiedliwienie i świętość to darmowy dar Boga, a zmiana życia jest owocem doświadczenia Jego miłości.

O. Marcin przewodniczył także wieczornej Eucharystii o 19:30. W homilii poświęconej rodzinie Martin mówił o świętości pozbawionej spektakularnych osiągnięć – wyrażającej się nie w tym, „co” się robi, ale „jak” się to robi. Każde powołanie to droga konkretnej realizacji miłości – dojrzewająca do miłości ofiarnej, zdolnej do „poświęcenia samego siebie”. Święci Ludwik i Zelia pokazują, że realizuje się ono przede wszystkim w codziennym konkrecie.

Do 23:00 wszyscy wierni mogli trwać w kaplicy na cichej modlitwie. Przez resztę nocy przy relikwiach czuwały karmelitanki bose. Poranną Mszę św. odprawił o. Marcin Wojnicki. Relikwie Świętych opuściły Kielce ok. 11:00, po czym udały się do karmelitańskiego  sanktuarium w pobliskich Piotrkowicach.