
Po roku od inauguracji maryjnego sanktuarium do Musongati przybyły tłumy pielgrzymów. Z powodu problemów z dostępem do paliwa prawie wszyscy dotarli na uroczystość pieszo.
W pierwszym roku działalności w sanktuarium zaszło kilka zmian. Do gminy doprowadzono prąd, a w diecezji Rutana został mianowany nowy biskup. Bp Leonidas po raz pierwszy sprawował uroczystą Eucharystię odpustową w wypełnionym po brzegi sanktuarium. Podczas Mszy św. około dwustu czcicieli Matki Bożej z Góry Karmel w obecności kilku tysięcy wiernych przyjęło szkaplerz. Podczas uroczystości została też odsłonięta figura Matki Bożej umieszczona przy głównym ołtarzu. Tysiące pielgrzymów czuwało przez całą noc, by kolejnego dnia udać się w drogę powrotną do domów.
Znakiem żywotności sanktuarium są nie tylko liczni pielgrzymi, niekończące się spowiedzi i płynące całą noc modlitwy, ale również oddolne inicjatywy ludzi z okolicy: rozkładane na workach po cukrze obrazki Świętych oraz różańce do sprzedaży dla pielgrzymów; popularna tu trzcina cukrowa i maniok na przełamanie głodu. Pojawiło się też stoisko z miejscowymi ananasami. A to wszystko w tabunach kurzu pory suchej.
Determinacja pielgrzymów pokazuje jak bardzo pokochali Maryję i jak bardzo chcą się z Nią spotkać właśnie w Musongati. Matko Boża Szkaplerzna, módl się za nami!