Jubileusz – odpoczynek jeszcze niekoniecznie wieczny (Głos Karmelu, nr 101)

Jubileusz – odpoczynek jeszcze niekoniecznie wieczny

Jakub Przybylski OCD
WYTCHNIENIE DLA ZIEMI – CIAŁA I DUCHA

Obchodzenie jubileuszu to między innymi pozwolenie sobie na odpoczynek. W Księgach Wyjścia i Kapłańskiej, gdzie zapisane zostały dla Izraela zasady postępowania w roku jubileuszowym (Kpł 17–26), jest mowa o odpoczynku dla ziemi (Kpł 25,2–7), która zostaje jakby zwolniona z obowiązku rodzenia dla człowieka, choć jednocześnie nie przestaje wydawać tego, co w niej, w formie ziaren, czy uśpionych korzeni pozostało. Bóg, który dał człowiekowi nakaz uprawiania ziemi, przypomina mu, że nie jest on jej panem, że ziemia wydaje z siebie korzystne dla człowieka rzeczy, choć on „sam nie wie jak” (por. Mk 4,26–28). Jest tak wiele form eksploatacji ziemskich rzeczywistości przez człowieka, a przecież Bóg zaprosił ludzkość do tego, aby korzystała z ziemi na miarę swych potrzeb, otrzymując od niej pokarm i inne zasoby. W związku z grzechem powstało jednak w człowieku pragnienie wykorzystania ziemi w większym stopniu niż sam człowiek potrzebował i więcej niż ziemia w naturalny sposób mogłaby dać. Przez symbol ziemi możemy rozumieć różne materialne elementy, jak ludzkie ciało, środowisko, ale także psychikę człowieka, jego twórczość, kondycję. Bez dłuższego zastanawiania się moglibyśmy wymienić nadużycia dotyczące tych spraw: nałogi, antykoncepcję, doping, pracoholizm, a w tym co się odnosi do samej ziemi: zaśmiecenie, zanieczyszczenie, wyjałowienie gleby z powodu chemicznych nawozów, zaburzenie ekologicznej równowagi. Jak pisze papież Franciszek, cytując słowa patriarchy Bartłomieja: „Każdy z nas na miarę swych skromnych możliwości przyczynia się do małych katastrof ekologicznych” (Laudato si’, 8). Ciekawe, że to, do czego Bóg powołał człowieka: aby był twórczy i wymagał od siebie, człowiek zwiedziony grzechem jak zwykle doprowadza do absurdu i nawet w odniesieniu do dbania o samego siebie przesadza. Mamy więc również nadużycia takie jak nadmierne poszukiwanie komfortu, różne sposoby na ucieczkę od tego, co wymaga najmniejszego nawet wysiłku czy wiąże się z trudem pokonywania przeszkód. Z jeszcze innej strony bywają zainteresowania kompletnie niezharmonizowane z rzeczywistością, które niszczą rodzinę czy wspólnotę: uprawianie ekstremalnych sportów, zamęczanie się na siłowniach itp. (...)

Powyższy tekst stanowi fragment artykułu z najnowszego numeru Głosu Karmelu. Całość dostępna w wersji papierowej.
glos-karmelu-25-zamow
casibomsahabetbetturkey girişholiganbetholiganbet girişbets10 girişcasibomcasibomkonya escortonwinmatbet girişcasibom güncel girişcasibom girişcasibom güncel girişcasibom yeni giriş