Grzech w życiu duchowym w ujęciu świętego Rafała Kalinowskiego

Przede wszystkim zauważa, że źródłem pragnienia i wewnętrznej siły do podjęcia trudu walki z grzechem jest osobiste doświadczenie Bożej miłości. Jedynie ona jest w stanie dokonać głębokiej przemiany myślenia i postępowania człowieka, a więc tego, co określamy mianem nawrócenia.

Rozumienie grzechu w świetle Bożego Objawienia



Poznanie grzechu poprzez doświadczenie własnej grzeszności, w następnych latach życia Józefa, w których na nowo odkrywa i wybiera Boga, jako podstawę całego swego życia, zostaje ubogacone intensywnym poznawaniem poprzez osobistą lekturę prawd wiary, a wśród nich prawdy o grzechu pierworodnym i jego konsekwencjach w życiu człowieka oraz o negatywnych skutkach grzechu w życiu duchowym. Wiele czasu poświęcał pracy nad sobą i lekturze, zwłaszcza w okresie uczestnictwa w budowie linii kolejowej: Odessa – Kijów – Kursk, kiedy nawet całe miesiące przebywał z dala od ludzi. W liście do brata Wiktora wyznał: “ta ciągła praca nad sobą, daleko od ludzi, wielką zmianę ku dobremu we mnie zrobiła. Poznałem cały ogrom potrzeby utrwalonych pojęć religijnych i ostatecznie ku nim się zwróciłem”. Owocem tych poszukiwań i lektury stanie się definitywne zwrócenie się ku Bogu, począwszy od sierpnia 1863 r., regularna praktyka modlitwy i korzystanie z sakramentów. Wiedza na temat grzechu, którą uzyskał przez osobistą lekturę i zmagania o autentyczność własnego życia chrześcijańskiego, w czym dużą rolę odegrało korzystanie z sakramentu pojednania, zostanie później – w życiu zakonnym i w czasie studiów seminaryjnych – poszerzona i ugruntowana przez regularne studium teologii, zaś w życiu kapłańskim ubogacona o doświadczenie grzechu, jego skutków i zmagań z nim u innych ludzi, a środkiem do tego stanie się posługiwanie sakramentem pojednania.

W sposób właściwy grzech można zrozumieć jedynie w odniesieniu do podstawowego i najważniejszego powołania człowieka, jakim jest zjednoczenie z Bogiem i świętość, którą ono sprawia i której jest jednocześnie wyrazem. Święty Rafał Kalinowski był przekonany, że taki jest właśnie najistotniejszy cel życia ludzkiego. “We wszystkich sprawach mieć za ostateczny koniec połączenie z Bogiem […]. Ono jest końcem, do którego dążymy” – pisał w swych notatkach po odbyciu spowiedzi, jeszcze podczas zesłania. Analogicznie pojmował cel życia chrześcijańskiego i zakonnego. Przybywając, już po koniec swego życia, jako przełożony do nowopowstałego klasztoru w Wadowicach, podczas objęcia swego urzędu mówił do współbraci, zastanawiając się nad swą nową sytuacją i misją: “Jakież mają być w tym zamiary Opatrzności? Uświęcenie wasze. «Wolą Bożą uświęcenie wasze» (1 Tes 4, 3). A druga prawda: «Błogosławieni, którzy w Panu umierają» (Ap 14, 13). Mamy przeto wzajemnie sobie pomagać, z waszej strony, abyście mię przygotowali do szczęśliwej śmierci, ja zaś, abym resztki dni tułactwa na tym padole płaczu – przez działanie łaski Bożej – acz niegodnym będąc narzędziem, abym wam mógł służyć pomocą ku uświęceniu waszemu”.

W związku z taką wizją powołania człowieka grzech jawi się św. Rafałowi jako to, co w sposób najbardziej radykalny sprzeciwia się realizacji tego powołania. Jest to akt nieposłuszeństwa Bogu i Jego prawu, zrywający z Nim przyjaźń, a więc i skutecznie uniemożliwiający zjednoczenie z Bogiem i świętość. Św. Rafał podkreśla, że grzech, mimo różnych uwarunkowań, którym polegamy, jest jednak ostatecznie wolnym wyborem człowieka: “Od nas zależy zmierzać ku Bogu i od nas – od Niego się odwrócić i biec ścieżkami nędzy naszej własnej”. Prawdę o grzechu pierworodnym uznaje jako ogólne prawo, “któremu ulegają wszyscy ludzie rodzący się ze zmazą grzechu pierworodnego”, do tego stopnia, że – jak pisze – “każdy z nas powinien się uważać za trądem grzechu dotkniętego”.

Zauważamy tutaj pewne charakterystyczne dla tradycji i duchowości chrześcijańskiej, a zwłaszcza karmelitańskiej, której św. Rafał jest wiernym synem, rozróżnienie pomiędzy grzechem jako świadomym i dobrowolnym aktem nieposłuszeństwa Bogu a pewnym stanem wewnętrznego nieporządku w człowieku, którego źródłem jest grzech pierworodny i jego negatywne skutki oraz skutki popełnianych wcześniej grzechów osobistych. Te skutki właśnie sprawiają, że każdy człowiek, również ten, który aktualnie nie popełnił jakiegoś czynu grzesznego, może i “powinien się uważać za trądem grzechu dotkniętego”. Te negatywne skutki, jakie sprawia w człowieku grzech są dla św. Rafała bardzo ważne, ponieważ prawdziwy i skuteczny program walki z grzechem nie może się ograniczyć jedynie do walki z poszczególnymi aktami grzechu, lecz musi wiązać się z trudem uporządkowania nieuporządkowanych skłonności, jakie grzech sprawia w człowieku. Inaczej bowiem walka z grzechem będzie przypominać wycinanie chwastu bez wyrwania go z korzeniami; chwast taki zawsze będzie odrastał. Potrzebne jest zatem usunięcie korzeni, a więc w przypadku życia duchowego – wyeliminowanie negatywnych, nieuporządkowanych skłonności, które tkwią u podstaw każdego grzechu.