Atrybuty Boga

Potem powróciłam na ziemię i poruszyłam ją, weszłam do samego środka i znalazłam Boga we wszystkim, wszędzie, a Bóg zawierał w sobie ziemię.

z duchowych pism św. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego

Wszystko

Szukajcie samego Boga nie zatrzymując się na niczym, co stworzone. Jeśli mówicie, to tak jakbyście nie mówili; jeśli widzicie, to tak jakbyście nie widzieli; jeśli słuchacie, to tak jakbyście nie słuchali. Bóg sam jest wszystkim; stworzenie jest tylko nicością i grzechem. Wszystko tu na ziemi jest marnością, ponieważ wszystko, co mija jest niczym. W chwili śmierci będziemy bardzo żałować, że nie wykorzystaliśmy czasu!…


Bezmiar

Do czego porównam mojego Boga? Do oceanu? To nie wystarczy.

Gdyby cała ziemia miała jedną tylko kroplę wody, żeby się orzeźwić, to by jej nie wystarczyło. Podobnie miłość wszystkich serc nie wystarczy dla Ciebie, mój Boże.

Ja jestem kroplą wody, a Ty jesteś oceanem.

Pragnę serca większego od ziemi i morza, by Cię kochało!…


Wszechobecność

Zeszłam do morza, na samo dno jego przepaści i usłyszałam: Popatrz na wszystko, zbadaj wszystko. Popatrzyłam na wszystkie zwierzęta, które żyją w morzu i obejrzałam wszystkie skały i całe stworzenie, które ofiaruje morze. A potem zobaczyłam Boga w morzu, a Bóg zawierał w sobie morze.

Potem powróciłam na ziemię i poruszyłam ją, weszłam do samego środka i znalazłam Boga we wszystkim, wszędzie, a Bóg zawierał w sobie ziemię.

I wówczas usłyszałam głos, który powiedział: Tak jak te zwierzęta, które żyją w morzu (żyją i poruszają się w morzu, podobnie wszystko, co jest na ziemi żyje i porusza się w Bogu) i jest ogarnięte przez Boga…


Sprawiedliwość

Błaganie sprawiedliwości Bożej.

Dosyć, mój Boże, dosyć, przestań! Uczyń Twoje serce tkliwym, mój Boże. Usłysz jęki i wołanie; zobacz spustoszenie!… Dosyć, przestań, uczyń Twoje serce tkliwym; nakłoń ucha na wołanie…

Wiem dobrze, Panie, że uderzasz nas wbrew nam samym; ale Twoja sprawiedliwość jest mocniejsza. Dosyć Panie, ulituj się nad nami. Twoje serce jest nieskończenie łagodne, ale Twoja sprawiedliwość jest straszniejsza od piekła…

Nie postępuj z nami według Twej sprawiedliwości, ale według Twego miłosierdzia, bo Ty sam jesteś święty, sprawiedliwy.

Wolę dla siebie i dla moich braci stanąć przed Twoim miłosierdziem a nie przed Twoją sprawiedliwością.

Postępuj z nami, Panie, według Twego miłosierdzia; nasze niesprawiedliwości nie mogą ukazywać się przed Twoją sprawiedliwością. Jeśli osądzisz mnie według Twej sprawiedliwości, to jakże głębokie będzie piekło dla mnie i moich braci!…

Ponieważ jesteś sprawiedliwy, mój Boże, postąp więc z nami według Twego miłosierdzia.

Ulituj się nad wołaniem moich braci…


Sprawiedliwość Miłości

Bądźcie wierni Bogu. Jeśli człowiek jest wierny Bogu, Bóg będzie wierny człowiekowi.

To nie Bóg wymierza człowiekowi karę, to człowiek sam ją prowokuje. Nie ma ani jednego człowieka, który mógłby oskarżyć Boga.

A jednak, Bóg byłby smutny – gdyby mógł się smucić – że jest zmuszony przez zbrodnie człowieka…

Popatrzcie na ojca, który kocha swego najstarszego syna. Im bardziej go karci i im więcej zadaje mu ran, tym bardziej syn staje się zły. Aby go uratować, ojciec musi wysłać go do więzienia. A człowiek jest droższy Panu Bogu niż jego Syn pierworodny…

Jednak, jeśli my opuszczamy Boga, to On nam daje czas i skruchę…

Mój Boże, bądź naszym sędzią nie tak jak człowiek, ale jak Bóg, jak Ojciec i Stwórca.


Miłosierdzie

Panie, dziękuję Ci, że zechciałeś być moim sędzią; wolę iść do piekła z Twojej woli i z Twojego wyroku niż pójść do nieba z mojego wyroku.


Miłosierdzie obmywa z grzechów

Panie, jestem czarna, czarniejsza niż węgiel; ale Twoje miłosierdzie, które jest większe od morza, mnie obmyje.

Gdyby wszyscy szli do morza by się napić i obmyć, morze od tego ani by się nie wyczerpało, ani zabrudziło.

Panie, Ty jesteś tym morzem. Wielu Ciebie pragnie, ale jesteśmy ślepi: nie umiemy ani Ciebie szukać, ani Ciebie widzieć, ani Ciebie znaleźć, ciemności nas oślepiają.

Ja również, Panie, do nich się zaliczam…


Wstawiennictwo wobec miłosierdzia

Ulituj się nad mymi braćmi; Boże mój, litości! Oni sławią Ciebie lepiej niż ja… Znajdowałam się niżej od nich, a Ty mnie wyciągnąłeś z przepaści… Nie kocham Ciebie tak, jak na to zasługujesz. Zmaż, mój Boże, zmaż…

Pan lituje się bardziej nad nędznym chorym niż nad sprawiedliwym, który boi się ziemi…

Tak, Panie, mówisz moim braciom, że nie mają prawego serca: “Ten, który boi się stworzenia, usuwa Mnie na bok”. Serce prawe i pokorne podnosi się; przechodzi przez ogień, przez wszystko i idzie do Boga… Widziałam je, mogę o nim zaświadczyć…

Nie mogę patrzeć tak na moich biednych braci…


Cierpliwość

Moja córko, bądź spokojna. Nie martw się tym, co ludzie o Tobie decydują; bądź spokojna. Zamiary ludzkie mijają: pozwól im się wypełnić.

“Popatrz: Ja, który jestem Bogiem, nie sprzeciwiam się, czekam. Nie sprzeciwiaj się i czekaj razem ze Mną…”


Obecność Boga

(28 lipca 1871 głos do niej mówi): Uważaj, bądź ostrożna: Pan pragnie, Pan pragnie, Pan pragnie…

– Ale czego On pragnie? Proszę mi powiedzieć.

– On pragnie, abyś nie traciła Go z oczu, nawet na kwadrans…


Poczucie bezpieczeństwa w Bogu – Dziecko w łonie matki

Panie, zachowuj mnie zawsze w Twej miłości, tak jak matka zachowuje dziecko w swoim łonie. Tam ono nie potrzebuje nic ani do jedzenia, ani do picia; chroni się przed każdym niebezpieczeństwem; przy swojej matce ma wszystko…

Panie, jeśli zachowasz mnie w Twojej miłości, nie będzie mi nic brakowało…

Nie pragnę niczego innego jak tylko być Twoją; nie chcę nigdy oddalić się od Ciebie…

Jak dziecko, które staje się kruchym i nędznym, kiedy opuści łono matki, także i ja byłabym nieszczęśliwa, gdybym Ciebie opuściła.

Zachowuj mnie, Panie, w Twoim łonie; zachowuj mnie we wnętrzu Twej miłości…


Pisklę pod matczynymi skrzydłami

Od wczoraj śpiewałam i śpiewam Panu pieśń.

Powiedziałam: Panie, jestem jak małe pisklę, złapane przez kanię; ona dziobnęła je w głowę, prawie je zmiażdżyła; ale biedne maleństwo uciekło pod skrzydła matki, żeby być bezpieczne.

Ja też byłam pogrążona w lęku, w smutku, w bólu. Moje kości się rozpadły; szpik moich kości stał się nieprzyjemny; moje ciało zostało zmiażdżone.

Zwróciłam me oczy do Ojca, a On na mnie spojrzał i to spojrzenie mnie uzdrowiło. Szpik moich kości, który był nieprzyjemny, stał się słodki jak cukier; moje kości się wzmocniły i stały się takie, jakbym miała piętnaście lat; moje ciało poruszyło się z radości i cała moja istota także.

Pobiegłam do mojego Ojca i Króla; a mój Król podszedł do mnie i byłam jak małe pisklę pod skrzydłami swej matki. I patrzyłam na mojego nieprzyjaciela przez piórka skrzydła mojego Ojca i mojego Króla, niczego się nie bojąc; byłam bezpieczna…

Weszłam z Królem i wyszłam z Królem. Moi nieprzyjaciele widząc mnie byli zdumieni i mówili: Nie, to nie ona; to jakaś inna…

A jednak, tak, to ja, ponieważ Najwyższy wziął mnie pod skrzydła swej opieki i weszłam z Królem i wyszłam z Królem.

Widząc mnie, moi nieprzyjaciele się przestraszyli i kolana uginały się pod nimi i upadali, a ja szłam po ich głowach…

Och, nie jestem w stanie wypowiedzieć tego tak, jak to czuję…