Dzień 2: Oczyszczenie [relacja z Karmelitańskich Dni Młodych]

Za nami drugi dzień XXI Karmelitańskich Dni Młodych. Dzisiejszym tematem przewodnim było oczyszczenie. Szczególnymi wydarzeniami, które złożyły się na charakter dzisiejszego dnia były warsztaty oraz wieczorna Droga Krzyżowa.

Dzień rozpoczęliśmy w kościele od wspólnej modlitwy Liturgią Godzin. Stamtąd udaliśmy się na boisko, gdzie czekało już na nas śniadanie.

Przed południem konferencję wygłosił o. Jakub Przybylski z Lublina. Opowiadał o Bogu, który wyprowadza nas na wolność z trzech klatek: umysłu, woli i pamięci. Kluczowe jest złożenie ufności w Bogu, który działa w naszej historii – również poprzez trudne doświadczenia. Niewola umysłu wynika z utożsamienia się z myślami, opiniami i ocenami. W pewnym momencie dochodzimy do zmęczenia ciągłym podążaniem za nimi; jest to szansa, by zwrócić się ku temu, co pewne i niezmienne: prawdzie o Bożej miłości. Niewola wynika również z przesadnej potrzeby kontroli. Wolność oznacza, że nie muszę już kontrolować ani siebie, ani drugiego. Bóg prowadzi mnie do przyjęcia siebie i drugiego człowieka jako tajemnicy. Uczę się także przyjmować Boga jako Innego – nie muszę Go do końca rozumieć. Droga do wolności na modlitwie oznacza pozostawienie tego, co znane (treści), a zwrócenie się ku trwaniu przez wiarę w kochającej obecności Boga. Zniewolenie naszej woli wynika z rozproszenia jej na różne dążenia, które ją osłabiają. Uwolnienie przychodzi przez doświadczenia zawodów i rozczarowania. Postawą przynoszącą wolność jest akceptacja. Ona prowadzi do głębokiego pokoju – w przeciwieństwie do postawy buntu. Ten pokój może trwać pomimo zmienności nastrojów i emocji, która jest czymś normalnym – nawet u szczytów zjednoczenia z Bogiem. Tym, co umacnia i uwalnia naszą wolę jest ześrodkowanie dążeń na Bogu. Pamięć staje się klatką, gdy rozpamiętywanie tego co było i co będzie prowadzi do lęku. Tym, co od niego uwalnia, jest życie w teraźniejszości – przy jednoczesnym zawierzeniu Bogu przeszłości i przyszłości. Proces uwolnienia nie przebiega bez trudu, ale tylko tak możemy dojrzewać.

Kolejnym punktem wspólnego programu była Eucharystia, której przewodniczył o. Andrzej Pruszkowski, duszpasterz studentów i absolwentów z Wrocławia. W homilii skupił się na wyzwalającym wymiarze miłości. Wychodząc od fragmentu Ewangelii o skierowanej do Jezusa prośbie matki apostołów Jakuba i Jana, by ci zasiedli przy Nim w Jego Królestwie, o. Andrzej pokazywał, jak grzech wypacza dane nam przez Boga dobre i naturalne pragnienia, (jak na przykład pragnienie wielkości czy miłości). Św. Jan od Krzyża wskazuje drogę prowadzącą do odkrycia miłości Boga, która prowadzi również przez miłość bliźniego. Bóg wchodzi w nasze relacje, uzdrawia je i oczyszcza. Konkretnie wyraża się to we Wcieleniu Syna Bożego. Jezus pokazuje wzór kontemplacji Ojca w zwykłej codzienności. Budowanie zdrowych wspólnot jest lekarstwem na pychę, pokusę porównywania się i zazdrości. W Chrystusie odzyskujemy radość z naszej codzienności, a w codzienności odnajdujemy Chrystusa.

Popołudnie upłynęło nam na tematycznych warsztatach. Każdy z uczestników KDM-ów miał możliwość wziąć udział w dwóch z nich. Wachlarz poruszanych tematów był bardzo szeroki: od duchowości (rozeznawanie, spowiedź, życie konsekrowane, Biblia), poprzez dialog wiary z psychologią, sportem i naukami ścisłymi, matematykę czy turystykę, aż po bardziej praktyczne warsztaty dotyczące plecenia różańców czy nagrywania podcastów.

Dzień zakończył się nieszporami w kościele i Drogą Krzyżową na pobliskim wzgórzu. Miała ona szczególny klimat, na który złożyły się: pogrążający się w mroku las, niesione w rękach pochodnie i świece oraz zwięzłe rozważania przeplatane długimi momentami ciszy. Nabożeństwo zakończyło się w kościele, gdzie do 23:00 trwała cicha adoracja Najświętszego Sakramentu.