29 marca

Bóg ułoży wszystko, trzeba jakiegoś krzyża na tej nędznej ziemi. Tak, jeśli trzeba, cierpmy. (...) Nie proszę o nic, tylko o jedną rzecz: niebo! Proszę dla Ciebie, dla niego, aby Pan nie szczędził żadnego krzyża dla upiększenia Waszej korony – ani żadnego upokorzenia, ani cierpienia. „Nie oszczędzaj ich. Tak, oszczędź im obrażania Ciebie, a reszta jak chcesz, nie moja wola, lecz Twoja”. Im dalej idę, tym większą mam odrazę do tej ziemi i do wszystkiego. Chciałabym zawsze pozostawać w kąciku i opłakiwać moje niewdzięczności, wzdychać za Ojczyzną. Powiedz ojcu: „Widzę, jak Pan spogląda ze współczuciem na Francję; ale trzeba, aby została oczyszczona.

św. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego

Zbyt często zwracamy uwagę na cierpienie, jakie krzyż powoduje. Nie zastanawiamy się, co było przyczyną tak wielkiego cierpienia Syna Bożego. Gdybyśmy choć trochę się nad tym zastanowili, pokochalibyśmy ten krzyż, to cierpienie. Być może dzięki temu będziemy mniej grzeszyć i Bóg nie będzie tak obrażany? Można czuć odrazę do czegoś z powodu szerzącej się nieprawości, zaprzedania grzechowi. Ważne, by przy tych uczuciach niechęci nie pozostać. Trzeba robić wszystko, by wyzwolić innych i cały świat spod panowania złego. Trzeba zrobić wszystko, by Bóg był wszędzie znany i kochany, by wszędzie było wychwalane Jego wielkie miłosierdzie. Nie należy dopuścić, by był tak obrażany, żeby za tę wielką miłość ludzie okazywali Mu taką niewdzięczność. Dobrze, że są jeszcze tacy, których to boli. Niech ofiarują swój ból w intencji nawrócenia świata i wszystkich grzeszników.