Nad tym pracuj, abyś się nie poddawała ciekawości, dopytując u ludzi, którzy nic nie wiedzą, bo to osłabia w łasce i wprowadza zamęt w duszy. Mnie się radź o wszystko, bo wszystko mogę i bądź ze wszystkiego zadowolona i spokojna, a przez to złożysz Mi miłą ofiarę.
Nie można być zawsze zadowolonym. Nasz stan, tak jak otaczająca nas aura, ulega ciągłym zmianom. Oprócz szczęścia, radości, przyjemnych chwil, przychodzą też chwile niepokoju, zmartwień czy życiowych tragedii. Nie traktujemy zresztą zbyt poważnie ludzi zawsze szczęśliwych i zadowolonych,. Przesadna wesołość może być fasadą, która ukrywa paraliżujący lęk. Innym sposobem radzenia sobie z tym lękiem jest pragnienie, by wszystko wiedzieć. Jeśli wiem wszystko, rzeczywistość niczym mnie nie zaskoczy, jestem przygotowany na każdą ewentualność. To, co oswojone, jest mniej groźne. Tak naprawdę, to wcale jednak nie czuję się bezpiecznie, mam w sobie chaos. Gdzieś z tyłu głowy pojawia się świadomość, że nie jestem w stanie zapanować nad rzeczywistością. Słuszne spostrzeżenie. Zamiast poddać się lękowi, lepiej oddać rzeczywistość, w której żyjemy, w ręce Boga. Po drugie, warto prosić Go o gorącą ufność, niezachwianą wiarę w Jego Opatrzność, która dzierży w swoich dłoniach nasz los i los całego świata.