20 maja

Gdy szłam do spowiedzi, zawsze chciałam powiedzieć więcej, ale spowiednik nie pozwalał mi. A gdy pytałam, czy to, co powiedziałam, wystarczy, mówił mi, że wystarczy. W wigilię mojej Pierwszej Komunii św., po spowiedzi, myślałam, że jestem potępiona, że wszyscy moi przyjaciele bardzo uradowali Pana Boga, a ja w złym stanie przyjmę Komunię św. i bardzo cierpiałam. W dniu mojej Pierwszej Komunii św. zapomniałam o tym wszystkim i byłam bardzo szczęśliwa. Mówiłam Bogu o wszystkich moich pragnieniach, o tym, że tęsknię za dniem, kiedy będę całkowicie Jego… Ten dzień pozostanie na zawsze w mojej pamięci, był pełen słodyczy.

św. Maria Maravillas od Jezusa

Nie tak widzi człowiek, jak widzi Bóg. Między Nim i nami zionie przepaść, i to pod każdym względem. Siłą rzeczy, sposób postrzegania ludzkich spraw będzie bardzo odmienny. Wiadomo też, że dogłębną prawdę o nas zna tylko Bóg. My również jakoś siebie postrzegamy, dążymy do obranych przez siebie celów. Czy jednak rzeczywiście mamy całkowity dostęp do swojego wnętrza i ukrytych motywów? Ten, kto podjął systematyczną pracę nad sobą, często bada swoje sumienie i wie, jak bardzo skomplikowani jesteśmy. Sami z siebie nie potrafimy poznać prawdy. Grzech zaciemnia nasze poznanie. Jeśli tylko Bóg zna nas w prawdzie, winniśmy przyjąć Jego sposób myślenia i patrzenia. Trzeba tylko przedstawiać Bogu swoje marzenia i pragnienia; to, co mamy w sercu i sprawy tych, których tam nosimy. Uczynić nasze życie nieustannym uwielbieniem i dziękczynieniem dla naszego Stwórcy, wierząc, że On sam zajmie się nami i naszymi bliskimi w sposób najlepszy, bo służący naszemu i ich zbawieniu.


Odszedł do Boga w Karmelu

1964 † o. Aleksander od Wniebowstąpienia Pańskiego (Bosak-Hauke)