Uwiązany ptak

„Ptak, który usiadł na lepkim sidle, musi trudzić się dwa razy: raz, żeby się uwolnić z niego, a drugi, żeby się oczyścić. Podwójnie trudzi się również ten, kto idzie za swoimi pożądaniami: uwalnia się z nich, a potem oczyszcza się z tego, co po nich zostało”. S. 23

Obraz uwiązanego ptaka kieruje naszą myśl niemal odruchowo na klasyczny tekst z Drogi na Górę Karmel dotyczący pożądań:

„Bo wszystko jedno, czy ptak będzie uwiązany tylko cienką nitką, czy grubą, gdyż i jedna i druga go krępuje. Dopóki nie zerwie jednej czy drugiej, nie będzie mógł wzlecieć swobodny.” (DGK I, 11, 4)

Sentencja XXII uzupełnia ten obraz: okazuje się, że nie wystarczy, by ptak zerwał krępującą go nić. Pożądania pozostawiają na nim brud (por. DGK I, 9), z którego musi się oczyścić. Na jeszcze dokładniejsze ujęcie tego tematu możemy natrafić w innym miejscu Drogi na Górę Karmel, gdzie św. Jan od Krzyża objaśnia tekst Rdz 35,2:

„(…) Każda dusza, chcąca wstąpić na tę górę (…) musi, zanim zacznie zdobywać szczyt, wypełnić doskonale trzy (…) warunki. Po pierwsze, musi odrzucić wszystkich bogów cudzych, to jest wszystkie obce skłonności uczuciowe i przywiązania. Po drugie, musi się oczyścić z wszystkich brudów, jakie w niej pozostawiły pożądania, co czyni przy pomocy ciemnej nocy zmysłów, odmawiając im wszystkiego i poskramiając je ustawicznie. Po trzecie, by wyjść na tę wysoką górę, musi zmienić szaty, co dokonuje się przez wspomniane już podwójne działanie. Wtedy już sam Bóg zmienia jej szaty na nowe, dając jej nowe poznanie Boga w Bogu, a odrzucając stare ludzkie poznanie oraz nową miłość Boga w Bogu.” (DGK I, 5, 7)

Jasno zarysowują się tu etapy stanowiące swoiste streszczenie nauki św. Jana od Krzyża: zerwanie przywiązań, czyli nawrócenie serca oraz oczyszczenie, którego dokonuje noc zmysłów – najpierw czynna, oparta na własnym wysiłku, a potem bierna, gdy Bóg sam przejmuje inicjatywę i dokonuje tego, na co sami nie możemy się zdobyć.

Najbardziej praktyczną naukę płynącą z Sentencji XXII streszcza znane przysłowie: „Lepiej zapobiegać, niż leczyć.” Droga oczyszczenia jest możliwa i konieczna. Wielu trudów można by jednak uniknąć uważając wcześniej, by nie siadać na „lepkich sidłach”

br. Marcin od Krzyża