
Jak co roku, osoby noszące szkaplerz miały możliwość spotkać się w Sanktuarium Matki Boskiej Berdyczowskiej. Około siedemdziesięciu osób z Kijowa, Żytomierza, Korostynia, Korostyszewa, Poninki i Berdyczowa przybyło w sobotę 6 września, aby podziękować Matce Bożej za opiekę.
O tej opiece przypomina im noszony dzień i noc szkaplerz. Na początku spotkania uczestnicy mieli czas, by zapoznać się ze sobą. Następnie odśpiewaliśmy w bazylice Godzinki ku czci Niepokalanego Poczęcia NMP.
Bardzo wiele zajmujących treści przekazał podczas konferencji o. Maciej Jaworski OCD. Od prawie dwudziestu lat jest misjonarzem w Rwandzie i Burundi – krajach naznaczonych w niedawnej historii krwawymi wojnami i ludobójstwem. Od początku posługi misyjnej o. Maciej wytrwale zbiera świadectwa na temat aktów heroicznej wiary i miłości bliźniego, które można wydobyć jak okruchy złota spod popiołów przerażających wydarzeń. O ile trudno sobie wyobrazić, jak ludzie mogli zdobyć się na zaistniałe przejawy okrucieństwa, o tyle jeszcze bardziej zadziwiają fakty świadczące o nadzwyczajnej łasce, jakiej Bóg udzielił tym, którzy pokonali strach i świadomie poświęcili swoje życie, by nie wyrzec się wiary lub nie wydać na śmierć drugiego człowieka, nieraz pochodzącego z wrogiej grupy etnicznej. O. Maciej podczas konferencji przytoczył niektóre świadectwa, wzbudzając w słuchaczach głęboką zadumę i nadzieję. Nasi misjonarze w Afryce są dziś świadkami kwitnących wspólnot, pomimo że sytuacja społeczna i polityczna nadal pozostaje niestabilna i trudna.
Po konferencji uczestnicy spotkania wzięli w Mszy św., której przewodniczył o. Maksymilian Podwika OCD. Po obiedzie świadectwami opieki Matki Bożej podzieliły się p. Helena i p. Ludmiła. Na zakończenie pielgrzymi zawierzyli swoje intencje wstawiennictwu Matki Najświętszej odmawiając chwalebną część różańca.
Wszystkim uczestnikom pozostała w pamięci modlitwa, którą o. Maciej wykorzystał podczas konferencji. Jest ona cytowana przez Papieża Franciszka w jego ostatniej encyklice „Dilexit nos”, a pochodzi od św. Klaudiusza de La Colombiere:
„Mój Boże, wierzę mocno, że opiekujesz się wszystkimi, którzy pokładają w Tobie nadzieję. Nie potrzebują niczego, kiedy polegają na Tobie we wszystkim. Dlatego postanawiam żyć w przyszłości bez żadnych trosk i zrzucić z siebie wszystkie moje niepokoje (…). Nigdy nie stracę mojej nadziei. Zachowam ją do ostatniego momentu mojego życia. Wszystkie demony piekielne na próżno będą szukać sposobności, by mi ją odebrać (…). Choćby niektórzy oczekiwali szczęścia od swoich bogactw lub talentów; choćby inni polegali na niewinności swojego życia, na surowości swoich pokut, na liczbie swoich jałmużn lub na żarliwości swoich modlitw, (…) to jednak, Panie, moja ufność pokładana w Tobie jest moją jedyną ufnością: ta ufność nigdy nikogo nie zwiedzie (…). Dlatego jestem pewien, że będę szczęśliwy na wieki, bowiem mam mocną nadzieję, że tak będzie, i to od Ciebie, mój Boże, pochodzi cała moja nadzieja” (Dilexit nos, 126)