Ewangeliczny radykalizm

Znane jest powiedzenie Świętej, że "modlitwa i wygodne życie nie mogą iść w parze". Najpełniej jednak sformułowała swoje rozumienie wyrzeczenia się w zdaniu: "Powiedzcie sobie, córki moje, żeście tu przyszły umrzeć dla Chrystusa, a nie używać rozkoszy".

Terezjański humanizm



Przy przyjmowaniu kandydatek do Karmelu, św. Teresa zaleca przede wszystkim wybierać osoby o zdrowym rozsądku, nieegzaltowane, obdarzone talentem, prawe, szczere, prostolinijne, zrównoważone i dyskretne. Pierwsze kandydatki sama zaprawiała w tych przymiotach, ucząc je łagodności, wdzięczności, radości i zrównoważenia. Droga doskonałości, Konstytucje, Sposób wizytowania nalegają usilnie, aby nie zaprzepaścić tych spraw, gdyż one nadają styl życia karmelitańskim wspólnotom. Ten styl zmierza do usunięcia hieratyzmu (zwyczajnego w zgromadzeniach zakonnych  powstałych w średniowieczu i nadania wspólnocie pewnego poziomu intelektualnego, przy równoczesnym przepojeniu go ludzkim ciepłem.

Pragnieniem moim jest – pisze w Księdze fundacji – aby siostry zachowywały Regułę, co samo jest już dostateczną pracą, a co nad to, niech się dzieje roztropnie, szczególnie w tym wszystkim, co się odnosi do umartwienia“. Ten zmysł umiaru i roztropności, charakterystyczny dla cnót moralnych, rządzi każdym poczynaniem Matki. Gdy przyjmie Jana od Krzyża na fundację do Duruelo, każe mu się przedstawić zgromadzeniu karmelitanek; chce aby się przyjrzał i nauczył – nie cnót zakonnych, lecz “całego naszego sposobu życia, aby dobrze poznał wszystkie szczegóły, mianowicie; umartwienia u nas praktykowane i ducha siostrzanej miłości, jaka nas między sobą łączy, i sposób naszych rekreacji”.

Obok umiłowania prawdy żąda św. Teresa dobroci serca, z której wypływa łagodność i wdzięczność, i wielkiego poszanowania dla wartości ludzkich; przyjaźni, zdolności, wiedzy i kultury. “Starajcie się, córki moje – nawołuje w Drodze doskonałości – dla wszystkich, o ile to być może bez obrazy Bożej, być uprzejme i tak z nimi postępować, by im przyjemną była rozmowa z wami, pociągała ich do naśladowania waszego sposobu życia… Im która jest doskonalsza, tym większą w całym swoim zachowaniu powinna okazywać uprzejmość i dobroć swoim siostrom“. W przedostatnim rozdziale swej pedagogiki doskonałości daje nam Święta jakby kompendium postaw, które uważa za nieodzowne dla karmelitanki. Na podstawie kontrastu ukazuje walor radości, wewnętrznej wolności i życzliwości. Pisze: “Dusza, której zbywa na swobodzie wewnętrznej (…) przez swe skrępowanie i zamykanie się w sobie – choć sama w sobie jest dobra – jednak swoją ponurą powierzchownością nie pociągnie drugich do Boga. Taka jest już nasza natura, że możemy wprawdzie szanować taką duszę posępną i skrępowaną, ale sam jej widok odbiera nam ochotę do wstąpienia za nią na tę drogę cnoty, która w jej osobie tak nieponętnie się nam przedstawia. I druga jeszcze stąd wynika szkoda, to jest skłonność do nieprzychy1nego sądzenia o drugich, którzy inaczej postępują (choć w rzeczy samej postępują lepiej, gdy dla pozyskania Bogu bliźniego przestają z nim po prostu i szczerze, bez tych poważnych min i pozorów); dusze posępne niewinną tę swobodę poczytują za znak niedoskonałości, a pogodną, świętą wesołość za brak opanowania“.

Przestroga to bardzo ważna, zwłaszcza dla zakonnic. Im która jest doskonalsza, tym większą w całym swoim zachowaniu powinna okazywać uprzejmość i dobroć, aby siostrom miło było z nią przestawać. Chociażby więc czasem rozmowy ich nie były takie, jak je lubicie, choćby branie w nich udziału wiele was kosztowało – nie okazujcie im tego najmniejszym znakiem, jeśli chcecie przynieść im pożytek i pozyskać ich serca. Uprzejmość, dobroć, wyrozumiałość względem każdego, a szczególnie względem sióstr naszych, jest jednym z naszych najważniejszych obowiązków.

Starajcie się, siostry, pojmować Boga w prawdzie, bo On nie zważa na te niezliczone drobnostki, którymi tak bardzo się przejmujemy. Nie dajmy sobie odbierać męstwa i odwagi, bo to nas pozbawia prawdziwych korzyści duchowych“.

Natchniony humanizm św. Teresy i dany jej w charyzmacie styl życia Karmelu terezjańskiego miał być w przyszłości dopracowany usilnym podnoszeniem kultury duchowej zakonnic przez wartościową lekturę, rady dobrych teologów i staranny dobór spowiedników. Święta Matka chciała też wielkiej siostrzanej łączności między poszczególnymi Karmelami, choćby tylko z okazji świąt kościelnych i świąt rodzinnych, jakimi są obłóczyny, profesja sióstr czy nawet pośmiertelne wspomnienia. Zachęcała do dzielenia się tzw. “wyzwaniem” do doskonalszego życia, przesyłanym sobie przez Karmel męski i żeński z okazji odnowienia ślubów 14 września.

W ten program włączyła przede wszystkim rekreacje, do których przywiązywała bardzo wielką wagę. Trzy punkty swych zwięzłych Konstytucji – 26, 27, 28 – a więc stosunkowo wiele miejsca poświęca programowi rekreacji, które mają być swobodne, choć nacechowane “roztropnym umiarem”, odbywać się wspólnie przy jakiejś pracy ręcznej, aby nie było marnotrawstwa czasu. Punkty te są w ówczesnych rygorystycznych tendencjach prawdziwą rewelacją i pewnego rodzaju novum, wprowadzonym przez Matkę Fundatorkę. W Drodze doskonałości, a także w listach Świętej można wyczuć ten szczególny klimat karmelitańskich rekreacji, które będąc odprężeniem są jednocześnie ćwiczeniem ascetycznym i sprawdzianem samotnych godzin spędzonych na dialogu z Panem. Zachowało się kilka opisów rekreacji pierwszych córek św. Teresy, które pozostaną na zawsze modelem terezjańskiej radości życia; radości, która jest owocem i sprawdzianem miłości, obejmuje Boga i całe stworzenie, bo “w każdym najmniejszym stworzeniu Bożym, choćby to była drobna mrówka, więcej ukrywa się dziwów, niż rozum pojąć zdoła”.