Droga do zjednoczenia z Bogiem według św. Jana od Krzyża


3. Droga jako proces zjednoczenia

Mówiąc o zjednoczeniu u św. Jana od Krzyża musimy uświadomić sobie, że ono posiada dwie formy. Pierwsze jest dokonywane przez Boga w jednej chwili kiedy na chrzcie Bóg udziela łaski. Nie potrzebuje ono żadnego czasu ani procesu rozwojowego. Jest jeszcze inna forma zjednoczenia, która dokonuje się bardzo powoli, etapami na drodze doskonałości. Chociaż jedno i drugie zjednoczenie stanowi jedną całość, to jednak różnica między nimi polega na tym, że drugie dostosowuje się do marszu duszy i dlatego dokonuje się ono na drodze bardzo powoli, gdy tymczasem pierwsze zależy od sposobu działania samego Boga, i dlatego realizuje się w jednej chwili (PD 23, 6) (12). Ale to drugie zjednoczenie nie jest tylko uwieńczeniem bolesnej drogi oczyszczeń, ponieważ już sama droga, skoro jest procesem, jest również stopniowym osiąganiem zjednoczenia. Człowiek idący ścieżką kontemplacji, nie musi zaczynać od początku, lecz tylko musi iść po tej samej drodze jedności, która zaczyna się wcześniej lub w momencie procesu oczyszczenia.

Zjednoczenie nie jest zatem końcem omawianej drogi. Zjednoczenie jest samą drogą, podróżą, etapem najwyższym tej drogi. W ten sposób droga jest więc rozwojem kontemplacji. Chrześcijanin idący po niej nieprzerwanie trwa na niej w zjednoczeniu z Bogiem dzięki temu, że Bóg go pociągnął ku sobie i ustawicznie podtrzymuje swoim działaniem. To boskie działanie posiada niezwykłą moc, ponieważ zapala duszę w miłości Bożej, podobnie jak mała iskra potrafi zapalić suche drewno, zamieniając je w wielkie ognisko (PD 25, 2). Św. Jan od Krzyża te nawiedzenia Boża i ich skutki porównuje do upojenia winem.

“Upaja je (dusze) wówczas w Duchu Świętym słodkim, rozkosznym i mocnym winem miłości, nazywanym tu winem wytrawnym. …Wino to przyprawione wybornymi ziołami z taką siłą i obfitością słodyczy, tak upaja duszę w owych boskich nawiedzeniach, że z wielką skutecznością i siłą unoszą się w niej ku Bogu zapachy, albo wonie uwielbienia, miłości, czci itd” (PD 25, 7).

Uwielbienie i błaganie, zachwyt i miłość są składnikami najwyższych wzlotów ducha do Boga.

Owa ogromna miłość rozwijająca się na drodze zjednoczenia posiada tę charakterystyczną cechę, iż może w człowieku w sposób nieskończony wzrastać. Dopiero człowiek zakochany w Bogu, zraniony przez miłość (PD 1, 1), decyduje się wkroczyć na tę “wąską drogę” bez względu na to, ile go to będzie kosztowało. Aby ukazać pragnienie Boga oddania człowiekowi największych dóbr i wprowadzenia go na wyżyny świętości, Doktor Karmelu stawia przed oczyma człowieka Oblubieńca ranionego miłością duszy, na wzór miłości dwojga ludzi. Wraz ze wzrostem miłości u jednego partnera, wzrasta miłość w drugim. Dlatego wszystkie inne miłości nie mogą mieć już miejsca. Człowiek wkroczył triumfująco na drogę doskonałości, której obydwoje pragnęli.

Wspaniałość tej drogi polega na tym, że człowiek wszedł w pełne zjednoczenie z Bogiem w wymiarze życia doczesnego. Cieszy się on w swojej substancji istoty ciągłym zjednoczeniem z Nim, co nie oznacza, że zachodzi nieustanne aktualne zjednoczenie we władzach ludzkich (zakończenie drogi). Wprawdzie charakteryzuje się ono doznawaniem aktualnej rozkoszy przez cały byt ludzki, we wszystkich jego wymiarach, jednak nie w sposób ciągły i trwający nieustannie, lecz tylko w pewnych, dłuższych lub krótszych, momentach czasu. Niemożliwe jest, ażeby ono trwało w życiu ziemskim przez cały czas, gdyż to przynależy do wymiaru przyszłej rzeczywistości. Aktualizuje się zatem jedynie w pewnych wybranych przez Boga, chwilach (PD 26, 11; ŻPM 3, 8). Św. Jan od Krzyża używając metafor związanych ze światłem i ogniem pisze następująco o nim:

“…w tym zjednoczeniu Bóg sam udziela się duszy i z prawdziwą chwałą przeobraża ją w Sobie, tak iż są oni oboje w jednym, nie inaczej jak szyba i promienie w niej odbite, jak węgiel i ogień go trawiący, lub jak światło gwiazd i słońce…” (PD 26, 4).

Na tym etapie drogi zjednoczenia dusza dostąpiła już pełnej realizacji potencjalności, które otrzymała w momencie chrztu świętego. W dziedzinie moralnej, dzięki ćwiczeniu miłości, nabyła w sposób doskonały cnoty (PD 24, 3), które wyrażały jej gotowość na spełnienie, nawet najtrudniejszej, woli Bożej.

Ta całkowita i rzeczywista gotowość oddania się człowieka swemu Bogu i ciągłe pragnienie coraz pełniejszego z Nim zjednoczenia, stanowi istotę mistycznych zaślubin, najwyższego stopnia omawianej drogi, będącego w dalszym stopniu stanem rozwoju. Miłość sprawia to, iż chrześcijanin w sposób bezinteresowny składa z siebie całkowitą ofiarę, składa siebie jako żertwę na ołtarzu Boga (PD 38, 5). Nic więc dziwnego, że człowiek przepojony miłością Boga, nie zna żadnego innego zajęcia jak tylko miłować Boga (PD 27, 8). Dochodzi więc do momentu, kiedy niejako cała jego bytowość zostaje ogarnięta przez miłość, cały byt staje się miłością. Nie zna niczego innego poza tym jednym zajęciem, którym jest miłowanie Boga (PD 27, 8).

Odtąd Jego droga staje się drogą człowieka. Chrześcijanin idzie tą drogą w określonym celu, bez przystanków i przerw. Proces osiągnięcia bycia z Bogiem nie może być zatrzymany (DGK I, 11, 6), gdyż w nim jest pełnia życia. Jest to droga szczególnej obecności Boga w każdej sytuacji, w jakiej znajduje się człowiek. Tylko musi on stać się otwartą przestrzenią, w której Bóg staje się bardziej obecny dla niego. To otworzenie może dokonać się wtedy, kiedy chrześcijanin przedstawia Bogu swoją gotowość pójścia za Nim, a więc musi się to dokonać w odpowiednim czasie. Tylko w czasie drogi chrześcijanin może spędzić czas z Bogiem. Tylko w czasie wędrówki, poprzez czas może kontemplować zjednoczenie z Nim, Jego przymioty.

Również i ono dokonuje się w czasie, gdyż jest nieustannym procesem, drogą.. Według św. Jana od Krzyża zachodzi w nim dziwna dialektyka. Ponieważ “to samo upalenie co ją (ranę) zadaje, leczy ją, a lecząc znów ją zadaje” (ŻPM 2, 7). Dzieje się tak, gdyż celem duszy – jak już zaznaczyłem – jest zamienić się całkowicie w miłość, stać się niejako płomieniem, nieustannie płonącym dla Boga. Dopóki człowiek nie osiągnie kresu tej drogi przemiany, nigdy do końca nie będzie cieszył się pełnym udziałem w życiu samego Boga (PM 2, 12-13). Stąd też coraz intensywniej udzielająca się miłość człowiekowi, wypełnia jego pragnienie osiągnięcia tej przemiany, otwierając przed nim jednocześnie perspektywę większego rozpłomienienia. Jeżeli dusza nie stanie się całą raną miłości, jak uważa Doktor Karmelu, nie będzie usatysfakcjonowana swym duchowym szczęściem (ŻPM 2, 7).

Z powyższej analizy nauki Doktora Mistycznego widzimy, że “górska ścieżka”, droga, na której dokonuje się przekształcenie, oczyszczenie i miłosne oddanie się Bogu zawiera te stopnie, które są częściowymi etapami tego samego procesu duchowego, jaki wyraża droga zjednoczenia. Każdy więc chrześcijanin przechodzi te same stopnie uzupełniające się na drodze życia duchowego do momentu osiągnięcia zjednoczenia habitualnego, które jest stanem, cechującym się spokojem i wielką wewnętrzną równowagą (PD 22, 6).

Dla ścisłości warto dodać, że mówimy na tej drodze rozwoju życia duchowego o zjednoczeniu upodabniającym, w którym św. Jan od Krzyża rozróżnia zjednoczenie przez miłość (wyrażające zjednoczenie doskonałe) oraz zjednoczenie przez płomień miłości (będące na granicy wizji uszczęśliwiającej). To zjednoczenie miłości pozwala odczuwać człowiekowi obecność Boga w duszy “przez odczucie duchowe”, które staje się udzielaniem Stwórcy, prowadzącym aż do przemiany człowieka w Boga (DGK II, 5, 6-7). Jest to obecność dynamiczna, żywa, przemieniająca, dzięki której Bóg stopniowo odnawia w człowieku swój obraz i podobieństwo oraz prowadzi do “różności” w miłości (PD 12, 7). Stąd też w zjednoczeniu według św. Jana od Krzyża mamy z jednej strony proces oczyszczenia, z drugiej zaś wyniesienie duszy do wyższego porządku, do działania na sposób boski. Te dwa wyrażenia: wyniesienie do porządku nadprzyrodzonego, oraz całkowicie nadprzyrodzony charakter zjednoczenia odzwierciedlają istotę tej drogi zjednoczenia i samo zjednoczenie jako wlaną nadprzyrodzoność, która przez miłość rozwijającą się i przez miłość wyrażającą objawia swój aspekt psychologiczny zgodności dwóch woli: ludzkiej i Bożej (DGK II, 5, 3). W przestrzeni woli bowiem dokonuje się wszelkie wykluczenie elementu przeciwnego woli Bożej, wola Boża i wola ludzka są zupełnie zgodne (PD 26, 3).

Tak rozumiane zjednoczenie według św. Jana od Krzyża broni współczesnego człowieka przed niebezpieczeństwem uprawiania mistyki ateistycznej, na płaszczyźnie intelektualnej analizy idei boga. Człowiek w tej koncepcji ma być przede wszystkim świadomy, że droga przemiany jego życia, jego świadomości, jest trudna i nie kończąca się, ale jedyna jaką powinien obrać i nią kroczyć, wiara zaś w przemianę prowadzić do wewnętrznej równowagi i harmonii na płaszczyźnie psychologicznej. Tylko w ten sposób człowiek może przyczynić się do zmiany świata, jeśli zacznie od przemiany siebie samego. Zatem to, co w nim wielkie, altruistyczne, nie zależy od działania Boga i Jego łaskawości, ale od człowieka, jego “transcendencji” przekraczającej możliwości bytu ziemskiego. Takie ujęcie działania człowieka wymaga od niego liczenia na swoje siły i określane jest jako tylko koncepcja naturalnej “boskości” człowieka. Zatem proces przemiany według tej koncepcji nie polega na osiągnięciu celu nadprzyrodzonego, ani też celu ziemskiego, który zaspokoi jego potrzeby, ale na poszerzeniu jaźni, a to wiąże się z procesem identyfikacji, zaangażowaniem i zdobyciem mądrości, jako wyniku współodczuwania cierpienia, bezinteresownego zaangażowania, współczucia itd.

To poszerzenie jaźni (świadomości) jest możliwe przy pomocy różnych technik, wśród których medytacja jest narzędziem najbardziej skutecznym. Poszerzenie świadomości najczęściej określane jest terminem “oświecenie”.

Natomiast stany mistyczne, w myśl mistyki ateistycznej, są faktami empirycznymi, wyrażającymi stany wysokiej koncentracji skierowanej ku zjawisku, które dane jest nam jedynie hipotetycznie; stan intensywnej koncentracji wyzwala inwencyjną siłę umysłu, co z kolei powoduje przebudzenie wyobraźni ku naoczności owej tajemnicy, którą człowiek pragnie poznać. Stąd poznanie mistyczne określić można jako naoczne i inwencyjne, nakierowane na zjawiska przekraczające możliwości myślenia dyskursywnego.

Wpajana dzisiaj mistyka ateistyczna, proponująca nawet doświadczenie Boga na płaszczyźnie naturalnej (intelektu), wyklucza życie sakramentalne człowieka i odbywa się poza ramami życia Kościoła. Odrzuca tym samym działanie przez Ducha Świętego Boga, podkreślając czysto ludzkie udoskonalenie samego siebie. Jest to mistyka “ubóstwienia” człowieka tylko za pomocą rozumu ludzkiego.

Zakończenie

Musimy pamiętać, że każde doświadczenie mistyczne dokonuje się zawsze w Ciele Mistycznym Chrystusa, którym jest Kościół. Koniecznym warunkiem tego zjednoczenia jest życie sakramentalne, a zwłaszcza chrzest – sakrament inicjacji chrześcijańskiej. Bez niego nie można mówić o autentycznym zjednoczeniu z Bogiem. Dla św. Jana od Krzyża te prawdy są oczywiste (ŻPM 1, 16; DGK II, 22, 7. 11). Jego mistyka ma charakter trynitarny, chrystologiczny, pneumatologiczny, soteriologiczny, eklezjalny i sakramentalny. Dlatego trudno zgodzić się z tezą współczesnych “proroków”, iż doświadczenie mistyczne wykracza poza ramy Kościoła. Ta fałszywa nauka wyklucza istotny i obiektywny element z zjednoczenia z Bogiem, jakim jest Kościół.


(1) F. Ruiz Salvador, Święty Jan od Krzyża. Pisarz – pisma – nauka, przeł. J. Bielecki, Kraków 1998, ss. 638-639; J. Gogola, Aktualność drogi duchowej św. Jana od Krzyża, w: Mistyczne doświadczenie Boga. 400-Lecie śmierci św. Jana od Krzyża (1542-1591), red. J. Machniak, Kraków 1993, 10-11.
(2) J. Gogola, Aktualność drogi duchowej, dz. cyt., ss. 10-11.
(3) J. Gogola, Aktualność drogi duchowej, dz. cyt., s. 11.
(4) F. Ruiz, Święty Jan od Krzyża, dz. cyt., s. 631.
(5) Tamże, ss. 646 – 647.
(6) Tamże, 645; J. Gogola, Aktualność drogi duchowej, dz. cyt., s. 13.
(7) M. Zawada, Zagadnienie nadziei w doktrynie św. Jana od Krzyża, Kraków 1999, s. 52.
(8) J. Gogola, Aktualność drogi duchowej, dz. cyt., s. 16.
(9) Tamże, s. 16.
(10) M. Zawada, Zagadnienie nadziei, dz. cyt., s. 54.
(11) F. Ruiz, Święty Jan od Krzyża, dz. cyt., s. 627.
(12) Tamże, s. 627.


Na drodze zjednoczenia z Bogiem,
II Karmelitański Tydzień Duchowości ze św. Janem od Krzyża,
Wydawnictwo Karmelitów Bosych, Kraków 2000.