Zasiąść przy jednym stole z ateistami (cz. 5)

Przez sam fakt, że Teresa jest „miłością w sercu Kościoła” – miłością, która płonie nawet w nocy wiary, która trwa także tam, gdzie miłość już „obumarła” – udowadnia, że ta właśnie miłość – a więc i tajemnicze „serce Kościoła”, jego ukryty głębinowy wymiar – jest daleko szersza, głębsza i bardziej wspaniałomyślna, niż się dotychczas wydawało i niż wydaje się z zewnątrz. Jest tam też miejsce dla tych, których pewność doznała wstrząsu, została wyrwana z korzeniami, zanurzona w ciemności.

Owa dialektyka pustki i pełni bliska jest wielu mistykom. Jedynie Bóg może ten rodzaj ubóstwa napełnić. Dopiero z samego dna owej otchłani można dostrzec całą „Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę” – jak pisze o tym Paweł: Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem, od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi, aby według bogactwa swej chwały sprawił w was przez Ducha swego, by potężnie wzmocnił się wewnętrzny człowiek. Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości zakorzenieni i ugruntowani, wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni całą Pełnią Boga. ( Ef 3, 14–19). Jeśli miłość wyprzedza wiarę na drodze do ostatecznego celu i przeżywa „śmierć wiary”, wtedy jest zdolna objąć także niewierzących i ich niewiarę. Wypowiedzmy tutaj po raz pierwszy to, co jest u Teresy oczywiste „niewiarę wiara może przezwyciężyć jedynie wtedy, gdy ją obejmie.”

Tak, Teresa rzeczywiście słusznie stała się Doktorem Kościoła naszych czasów, mimo że nie napisała ani jednej rozprawy teologicznej: jej doświadczenie Bożego oddalenia i jej stosunek do niewierzących stają się dla nas właśnie dzisiaj być może pilniejszym przekazem nieba niż wielotomowe dzieła innych katolickich uczonych i Ojców Kościoła. Mała Teresa wyraźniej niż inni święci ukazuje nam, gdzie jest serce Kościoła i co się w nim dzieje; może wnieść w samo serce Kościoła coś, czego naprawdę właśnie teraz powinniśmy się pilnie nauczyć.

Św. Tereso naucz nas być pomostem dla wszystkim poszukujących Boga, a nam samym wyproś u Boga gorliwość pierwszych chrześcijan.

o. Stanisław Fudala OCD