Wznowienie działalności – założyciel klasztoru w Baeza

Po zakończeniu zgromadzenia kapitulnego karmelitów bosych w Almodóvar del Campo, Jan od Krzyża wyrusza do Andaluzji w towarzystwie służących don Pedra de Mendoza, niosących go w lektyce od Toledo.

Uroczystości i święta



Wspólnota zakonna w Baeza, kierowana i ożywiana przez Jana od Krzyża, czuje się szczególnie radosna podczas największych świąt, a nade wszystko z okazji świąt Bożego Narodzenia.

Przeżywa w sposób uroczysty Świętą Noc, z procesją i przedstawieniem najważniejszych wydarzeń. Jeden z zakonników, “nie zmieniając odzienia”, przedstawia Dziewicę Maryję, drugi św. Józefa. Obaj idą przez mały krużganek klasztorny, szukając miejsca na nocleg. Wykorzystując dialog, który nawiązuje się między nimi a tymi, którzy odmawiają gościnności z powodu braku miejsca, Jan wyraża “boskie myśli, które wzbudzają radość w zakonnikach”. Potwierdza to pewien świadek, który wspomina, jak Jan lubił celebrować uroczystości “z wielkim zapałem i pobożnością, co radowało i wzruszało braci”.

Długie celebrowanie wielkich świąt, duchowe i zewnętrzne, przeobrażało ojca Jana stosownie do rodzaju obchodzonego misterium. Dostrzegła to jedna z jego penitentek z Baeza: “Zauważyłam, że jego oblicze dostosowywało się do uroczystości i przekonałam się, że przy kolejnych uroczystościach zmieniał się stan jego ducha: w okresie Męki Pańskiej dało się zauważyć ból, jakiego doznawał; podczas Bożego Narodzenia ujawniała się pewna tkliwość. To samo występowało przy innych uroczystościach” (Maria de la Paz).

Święta liturgiczne znajdują swój oddźwięk w kalendarzu życia klasztornego. Ojciec Jan pragnie, aby w dniach świątecznych przeżywanych jako dni wspólnoty znalazło się coś specjalnego na stole, i aby dzień taki rozweselała muzyka i utwory poetyckie.