Wielka Nowenna do Świętego Józefa – Dzień 1


Z „Księgi życia” św. Teresy z Avila:

„Obrałam sobie za orędownika i patrona chwalebnego świętego Józefa, usilnie jemu się polecając. I poznałam jasno, że jak w tej potrzebie, tak i w innych pilniejszych jeszcze, w których chodziło o cześć moją i zatracenie duszy, Ojciec ten mój i Patron wybawił mnie i więcej mi dobrego uczynił niż sama prosić umiałam. Nie pamiętam, bym kiedykolwiek aż do tej chwili prosiła go o jaką rzecz, której by mi nie wyświadczył. Jest to rzecz zdumiewająca, jak wielkie rzeczy Bóg mi uczynił za przyczyną tego chwalebnego świętego, z ilu niebezpieczeństw na ciele i na duszy mnie wybawił. Innym Świętym, rzec można, dał Bóg łaskę wspomagania nas w tej lub owej potrzebie, temu zaś chwalebnemu Świętemu, jak o tym wiem z własnego doświadczenia, dał władzę wspomagania nas we wszystkim”.

(Ż 6,6)

Jak wielka jest moc wstawiennictwa św. Józefa!

Został wybrany przez Boga na stróża i „żywiciela” Jezusa, Wcielonego Słowa, Boga, który stał się człowiekiem! Czy może być większa misja, po zadaniu jakie miała Najświętsza Dziewica, która go wydała na świat? Dlatego, jeśli Bóg powierzył Józefowi opiekę i wychowanie, utrzymanie i wzrost naszego Pana, to co mogłoby być „większe” w Bożym planie zbawienia. To wyjaśnia nam, dlaczego przybrany ojciec Jezusa ma moc wyprosić wszelkie łaski dla nas, w każdej potrzebie!

W tym kluczu papież Leon XII napisał w encyklice „Quamquam pluries”:

„Jeśli Bóg dał Józefa Dziewicy jako Jej męża, to z pewnością nie dał Jej go tylko jako podpory życia, jako świadka Jej dziewictwa, jako strażnika Jej czci; ale na mocy więzi małżeńskiej uczynił go również uczestnikiem Jej wzniosłej godności.
Z tej godności w naturalny sposób wywodzą się wszystkie obowiązki, jakie natura nakłada na ojców rodzin; by św. Józef stał się kustoszem, żywicielem i obrońcą Świętej Rodziny, której przewodził. Zadania, które wiernie wypełnił aż do śmierci… “

Teraz, jeśli prawdą jest, że więzi emocjonalne w Niebie są „sublimowane”, spróbujmy sobie wyobrazić, jak wzniosłe i jeszcze piękniejsze są relacje między Jezusem, Józefem i Maryją oraz jak wiele czci i szacunku maja do siebie nawzajem, członkowie Świętej Rodziny! Tak jak Nasz Pan niczego nie odmawia wstawienniczej mocy Swojej Świętej Matki, tak też nic nie odmawia św. Józefowi!

Potwierdza to Pius XI, który przemawiając do nowożeńców, odnosząc się do mocy wstawienniczej, powiedział, że zwykle to „wstawiennictwo” jest używane w odniesieniu do Najświętszej Maryi Panny, ale ośmielamy się powiedzieć, że nawet wcześniej musimy zastosować je do św. Józefa”. To prawda: wstawiennictwo Maryi jest wstawiennictwem Matki; dlatego nie ujrzymy sytuacji, w której Boski Syn mógłby odmówić czegoś takiej Matce; ale wstawiennictwo św. Józefa jest wstawiennictwem Oblubieńca, przybranego Ojca, głowy domu Rodziny z Nazaretu, który składał się z niego, Maryi i Jezusa”. Głową domu był zatem św. Józef; wszystko po to, by powiedzieć, że to wstawiennictwo nie może nie być wszechmocne, bo czego jeszcze mogą mu odmówić, Jezus i Maryja, którym dosłownie poświęcił całe swoje życie i którzy rzeczywiście jemu zawdzięczają środki do ich ziemskiej egzystencji? “

Święta Teresa z Avila jest świadkiem tej wielkiej mocy wstawiennictwa – tak pisze:

„Pragnęłabym wszystkich pociągnąć do pobożnej czci tego chwalebnego świętego, wiedząc z długoletniego doświadczenia, jak wielkie dobra on jest mocen wyjednać nam u Boga. Nigdy jeszcze nie spotkałam nikogo, kto by prawdziwie miał do niego nabożeństwo i szczególną mu część oddawał, a nie osiągał coraz większych korzyści w cnocie, bo on w sposób dziwnie skuteczny wspomaga każdą duszę, która się mu poleca. Od wielu lat już, o ile pamiętam, co roku w dzień święta jego proszę go o jaką łaskę i zawsze ją otrzymuję, a jeśli prośba moja jest w czym niewłaściwa, on ją zawsze prostuje dla większego mego dobra.”

(Ż 6,7)

Starajmy się zatem z ufnością udać do świętego Józefa, a modląc się do Najświętszej Maryi Panny, której był „prawdziwym mężem”, pamiętajmy o nim… i odwrotnie!

Niech Jezus, który tak bardzo kochał i kocha swojego przybranego ojca, pomoże nam zwrócić się do Niego podczas tej nowenny z tymi samymi uczuciami synowskiej ufności oraz czułej i wdzięcznej miłości, jaką darzył go na tej ziemi!

 

Autor nieznany
Tłum. o. Andrzej M. Cekiera OCD