Triduum przed uroczystością św. Teresy od Jezusa – dzień II

„Modlitwa bowiem wewnętrzna nie jest to zdaniem moim nic innego, jeno poufne i przyjacielskie z Bogiem obcowanie, po wiele razy powtarzana rozmowa, z Tym o którym wiemy, że nas miłuje.”
(Ż 8,5)

Przyjacielskie obcowanie, przebywanie, spotkanie, trwanie przy Nim.

Zacząć żyć ze świadomością Bożej obecności to jedna z największych prawd o których mówi Święta Teresa i to jednocześnie jedna z największych PRAWD naszej wiary. Jak przecież powie nam św. Paweł – „to w Nim poruszamy się, żyjemy i jesteśmy”. A więc, w naszej codzienności, w naszej szarej, zwykłej, prostej codzienności, mamy się nauczyć SPOTYKAĆ – spotykać z Osobą, która nas kocha; spotykać nieustannie – przebywać z nią. Spotkanie, takie przebywanie „sam na sam z Bogiem”, ma nam pomóc uwierzyć w tę prawdę, że Bóg jest ze mną – że nie jestem sam.

Każdy z nas przeżywa przecież tysiące mniejszych lub większych kłopotów, trudności, krzywd, a także oczywiście sukcesów i radości, ale wielka Teresa chciałaby przed nami odkryć coś oczywistego, coś czym niewiele osób żyje, co niewiele osób rozumie – my nie jesteśmy sami, nasze serce jest zamieszkałe przez Króla, którego w rzeczywistości jesteśmy własnością.

I przemieszczanie się w twierdzy, to w rzeczywistości przepiękny obraz drogi naszego rozwoju duchowego, nauczenia się przebywania i życia w Bożej obecności. Zrozumienie tej prawdy, jak się wchodzi do twierdzy, ale też jak się w niej przemieszczać – zmienia całe spojrzenie na rzeczywistość. Bo mamy odkryć głębię nas samych, jak jesteśmy ważni i wartościowi, odkryć własne piękno wewnętrzne i zacząć żyć w jedności z Jezusem.

Modlitwa nie ma być czymś statycznym, ale byciem z Kimś Drugim, rozmową czy też trwaniem w milczeniu w obecności Boga – modlitwa to w rzeczywistości coraz głębsze wchodzenie w relację. Coraz pełniejsze rozumienie, że On jest blisko. Że mogę z Nim przeżywać moje życie, moją codzienność. 

o. Paweł Hańczak OCD

Modlitwa II dnia Triduum:

Ty sam, Boże mój, daj nam chociaż w cząstce zrozumieć tę ogromną wiekuistą chwałę, przygotowaną tym, którzy mężnie potykają się w walkach tego nędznego, krótkiego jak sen żywota! Uproście nam światło, o dusze miłością wieczną płonące, abyśmy choć z daleka pojąć zdołali rozkosz i to szczęście, które was wciąż nową radością upaja na myśl, że radość ta nigdy się nie skończy! (Wołania duszy do Boga 13,2)

 

Przez przyczynę Twojej służebnicy św. Teresy polecam Ci Panie intencję, w której modlę się w tych dniach Triduum…………………………………………

 

Ojcze nasz

Zdrowaś Maryjo

Chwała Ojcu

Św. Tereso od Jezus, módl się za nami!