Modlitwa i wyzbycie się własności…

„Wielkim złem jest skupienie się bardziej na darach Bożych niż na samym Bogu”. s.137

Do tej sentencji św. Jana od Krzyża nie trzeba wiele dodawać. Można ewentualnie ją jeszcze rozświetlić słowami Jezusa z Ewangelii: “bo gdzie jest skarb twój, tam będzie i serce twoje”.

Nasuwa mi się w tym miejscu taka historia dotycząca tych „własności”. Mój kuzyn jakiś czas temu, wybrał się w pieszą pielgrzymkę z rodzinnego domu na Śląsku do Santiago de Compostela. Opowiadał, jak się przygotowywał. Ważył każdą najmniejszą rzecz: kurtkę, łyżkę, kubek, karimatę, itp.

Gdy wyruszył i przeszedł już trochę kilometrów, wspominał, że każdy gram ważył niczym kilogram. I tak zaczynał z tych „najpotrzebniejszych rzeczy” wyrzucać te tzw. „mniej potrzebne”, by swobodniej zmierzać do swojego upragnionego celu w Hiszpanii. Koniec końców osiągnął swój cel i mówił, że drugi raz nie pakowałby – jak to nazwał – tyle zbędnego balastu.

Myślę, że można tę historię przełożyć na nasze pielgrzymowanie do domu Ojca w Niebie. Nie obciążajmy się zbędnym balastem, by móc spokojnie do Taty wędrować, a kto jest na tyle mocny, to nawet i biec. “Bo gdzie jest skarb twój, tam będzie i serce twoje.”

br. Piotr od Serca Maryi i Miłosierdzia Bożego