#9 Edyta Stein – Eucharystia


Edyta zgłębia tajemnice Kościoła, miedzy innymi Eucharystię i zwie ją „sercem Kościoła” i „pokarmem dla poszczególnej duszy”. To ofiarowanie człowiekowi życia wiecznego w pokarmie. Jest ona pokarmem codziennym, czyli żywi. Według Edyty Eucharystia posiada swoje życie. Najpierw dlatego, że jest samym życiem Chrystusa, Jego dosłowną obecnością. Pan przychodzi w przeistoczeniu z pełnią życia (przebogactwie łask), tętni życiem, żywy i ożywiający. Czyni to w przedziwny sposób: pozwala uczestniczyć we własnym życiu.
W Eucharystii kluczowe są: misteria dokonujące się na ołtarzu i wiara uczestnicząca. Wiara to początek. W niej możliwy jest akt duchowy, w niej stajemy się otwarci na obecność i działanie Boga; w niej istnieje gotowość przyjmowania prawdy i w niej – dokonuje się aktualizacja. Przyjęcie Komunii św. jest przyjęciem życia wiecznego.
Edyta żyje „szczególnym odniesieniem” do Mszy św. na której zawiązuje się duchowy kontakt. Edyta akcentuje w spotkaniu szczerość i otwartość, które dopełniają się we „współujmowaniu”.
W Eucharystii Chrystus odsłania „tajemnicę swojej śmierci i zmartwychwstania”, czyli tajemnicę krzyża, a następnie swej chwały. Człowiek przychodzi na Mszę św., by uczyć się żyć w chwale.
Dzięki Eucharystii, człowiek staje się „zdolny do wolności”, do poznania prawdy i do dobra, do obcowania z pięknem. W „Strukturze osoby ludzkiej” pisze, że przeżywaniu Eucharystii powinny towarzyszyć trzy uczucia:
– świadomością własnej grzeszności
– żywe pragnienie odkupienia,
– ofiarowanie siebie z darami składanymi na ołtarzu.
Chrystus przez sakramentalną obecność wypełnia swoją obietnicę, że będzie przebywał z ludźmi do końca świata: A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata». (Mt 28:20)
W postaciach sakramentalnych oczekuje na miłujących Go, w wielkim stęsknionym oczekiwaniu, pełnym miłości, zapewnień o miłowaniu.
Owszem, przebywa, zamieszkuje w ludzkim sercu, ale i w materii – ze swoim bóstwem i cielesnością. Jest to obecność przemieniająca, dynamiczna, aktywna: oczyszcza człowieka w swej Krwi i duchowo go odnawia. Nie tylko przyjmuje w „siebie”, ale bierze na siebie ludzkie ciężary, umacnia, doradza i wspomaga.
Ogarnia nasze życie i pozwala człowiekowi wyjść całkowicie z ciasnoty własnego życia i uczy go wrastać w nieskończone życie Boga. W „Edukacji eucharystycznej” pisze, że człowiek jest przenoszony w tajemniczy sposób w przestrzeń królestwa Bożego. Dzięki temu ożywa w Duchu Świętym tajemnica Kościoła – Mistycznego Ciała, wiernym złączonych wiekuistą więzią.
W „Wierze Kościoła” pisze o przedziwnym doświadczeniu duchowym: o włączeniu w Jego „wieczyste dziękczynienie”. Można by rzec, że człowiek nie tylko uczestniczy w Eucharystii, ale nią się staje – niewyczerpanym dziękczynieniem.
Co dzieje się podczas eucharystii? Następuje wielkie ożywienie duchowe: Chrystus, będąc życiem Eucharystii, uzdalnia człowieka do wyjścia z ciasnoty własnego życia, by mógł wrastać w nieskończone życie Chrystusa. Człowiek jest wręcz „wyrywany” z ograniczeń ludzkiej egzystencji, doznaje poszerzenia życia, ma udział w „wyniesieniu poza ciasnotę” swych ograniczeń i doświadczenia.

o. Marian Zawada OCD.