Mądrość karmelitanki

Panie, proszę Cię o dar z wysoka i o wolę jego przyjęcia. Jestem słaba – łaknę mocy. Jestem letnia – pragnę ognia. Jestem zastarzała w grzechach, nawykach i impulsach – żebrzę o nawrócenie. Oddaję się Tobie w Człowieczeństwie Chrystusa. Obejmuję Cię jego ramionami, całuję jego ustami. Całuję, to znaczy piję, chłonę haustami spragniona i omdlała. Łączę się z Jezusowym “Pragnę” i “Ojcze, przebacz mnie i światu”! Łączę się z wołaniem oblubienicy z Pieśni nad Pieśniami. Łączę się z ezechielowym wołaniem: prorokuj do Ducha. Łączę się z wołaniem Jezusa: Kto jest spragniony, niech przyjdzie do Mnie! Łączę się z Jego Krwią wołającą głośniej niż krew Abla… Z tą Krwią, z której Duch Święty się wylewa. O Słowo, módl się we mnie! O Krwi, módl się we mnie. Krwi Nowego Przymierza Krwi nowego stworzenia Krwi Niepokalanego poczęcia Przeistoczenia Przebóstwienia Zjednoczenia w Duchu. Amen.

Śp. S. Maria Immakulata od Ducha Świętego (Janina Adamska) większość swojego długiego życia spędziła w karmelitańskich klasztorach. Łączyła bycie orantką, modlącą się o zbawienie żyjących grzeszników z pracą twórczą – napisała wiele książek ukazujących bogactwo duchowe Karmelu. Szczególnie bliska jej była Matka z Góry Karmel – Maryja i św. Edyta Stein, dwie święte naznaczone łaską bycia Żydówkami. Wśród zapisków po śmierci s. Immakulaty znaleziono kartkę z modlitwą. Jej słowa najlepiej charakteryzują  głębię życia duchowego polskiej karmelitanki. Prosi ona przede wszystkim o łaskę bycia posłuszną woli Bożej, błaga o to, by mogła się nawrócić, bo każdy dzień przynosi jej świadomość tego, że jest w dalszym ciągu pośród grona grzeszników. Pragnie Ducha i tęskni za Oblubieńcem. Najbardziej interesującymi słowami modlitwy są te zawarte na końcu. S. Immakulata wyśpiewuje w nich hymn ku czci Krwi Jezusowej. W Niej jest wszystko – łaska Chrystusowa, bez której nie ma zbawienia.

o. Bartłomiej Józef Kucharski OCD