Krzyż i miłość

„Dla mnie prawdziwym środkiem do dźwigania krzyża, czy to dużego czy to małego, jest miłość”.

Każdy z nas w życiu dźwiga swoje krzyże. Są one zwyczajne, małe, codzienne. A czasem, co ileś lat, zdarzają się duże. Św. Teresa od Jezusa chce nam dziś pokazać, że inaczej będziemy je nieść, gdy w naszych sercach zagości głęboka miłość do Boga i do drugiego człowieka. Bo wtedy rzeczą oczywistą staje się modlitwa zawierzenia sytuacji, ale też i osób w danym wydarzeniu. O wiele łatwiej wtedy wybaczyć i dążyć do pojednania. O wiele łatwiej o cierpliwość. Natomiast, gdy miłości w sercu jest mniej, wtedy zazwyczaj się szamotamy, przeżywamy smutek, ból i rozterkę, nie potrafimy wybaczyć.

Warto więc w tym czasie Wielkiego Postu (i nie tylko w nim) zadbać o miłość. O większą miłość do Boga, ale też o miłość do drugiego człowieka.

o. Paweł Hańczak OCD