Kościół w służbie Narodu! Refleksje w stulecie niepodległości (3)

„W Kościele zawsze byliśmy wolni”. Przybywając w czerwcu 1983 r. na Jasną Górę, aby dokonać zamknięcia obchodów sześćsetlecia obecności obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej w tym narodowym sanktuarium, św. Jan Paweł II powiedział znamienne słowa: „tutaj zawsze byliśmy wolni”[1].

Wydaje się nam, że te słowa Papieża Rodaka moglibyśmy nieco parafrazować i powtórzyć je w odniesieniu do Kościoła w ogóle: w nim bowiem, w Kościele zawsze byliśmy wolni! Kościół stał się dla Polaków, odmiennie niż dla innych narodów słowiańskich, symbolem wolności i tożsamości narodowej i stwierdzają to historycy nie tylko polscy. Popatrzmy, co pisze jeden z nie polskich autorów w 1983 r.: „W dramatycznej historii Czechów i Polaków, Kościół katolicki odegrał rolę bardzo odmienną. W Polsce, podzielonej i okupowanej, był on zawsze obrońcą interesów narodowych, podczas gdy w Czechach sprzymierzył się z Habsburgami. Konsekwencje tych historycznych faktów zauważa się do dzisiaj”[2]. Dodaje nadto zmarły w 2004 r. purpurat austriacki, kard. Franz König: „Polska była ustawicznie dzielona, uciskana, rozrywana, ciemiężona w swej historii. Każdy z krajów, który z nią sąsiadował, chciał przywłaszczyć sobie jakąś jej część. I Polska przeżyła dzięki swej wierze, a Kościół stał się symbolem jedności Polaków. Jeżeli ktoś nie jest dobrym katolikiem, nie jest dobrym Polakiem. Kościół jednoczy i utożsamia Polskę”[3].

Ideę tę przejęły na zachodzie zarówno encyklopedie jak i podręczniki historii Kościoła, jak np. „Handbuch der Kirchengeschichte” wydawnictwa „Herder” z Fryburga Bryzgowijskiego, czy „Nouvelle Histoire de l’Eglise” paryskiego wydawnictwa „Seuil”. Zacytujmy fragment niemieckiego podręcznika historii Kościoła: „W czasach nowożytnych, a szczególnie podczas trudnych lat rozbiorów, katolicyzm polski był bezinteresownym obrońcą interesów narodowych i najmocniejszym promotorem odzyskania niepodległości państwowej. Dlatego też nie powinno dziwić, że cieszy się on nieograniczonym uznaniem i popularnością, albowiem odegrał kluczową rolę w odbudowie państwa i życia publicznego”[4]. Najobszerniej jednak, a zarazem bardzo czytelnie przedstawia to zagadnienie list Konferencji Episkopatu Polski, wystosowany na Tysiąclecie Chrztu Polski. Czytamy w nim (zwróćmy uwagę na słowa dotyczące rozbiorów i zasług Kościoła dla odzyskania niepodległości): „Głęboki związek z Kościołem wzmógł się jeszcze, gdy Polska – przez wiele stuleci ciesząca się potęgą i sławą – zaczęła podupadać, aż w końcu utraciła swą niepodległość. Stało się to na pewno z powodu licznych naszych wad, które dawały o sobie znać w życiu publicznym; ale bardziej jeszcze z powodu zaborczości sąsiednich państw, które dopuszczając się rozbioru Polski pogwałciły podstawowe prawa Narodu. Nie zapomnimy tego nigdy, że Stolica Apostolska nie uznała rozbioru Polski. W okresie zaś trwającej niewoli wiara katolicka i Kościół święty okazały się główną siłą podtrzymującą Naród w duchowej jedności. Związek katolicyzmu z polskością bardzo się wówczas pogłębił i umocnił. Jeżeli Kościół przez wiele wieków przedtem był nauczycielem i wychowawcą, stróżem obyczajów, źródłem praw i natchnieniem czynów – to bardziej jeszcze okazało się to w okresie rozbiorów Polski. Okres ten przyczynił się do obudzenia mocy ducha, był bardzo owocny w dziedzinie polskiej kultury, a zwłaszcza literatury, która wówczas rozkwitła jak nigdy przedtem, a cała jest przeniknięta natchnieniem czerpanym z potęgi wiary. Rzecz znamienna, że konieczność ratowania ducha narodu skłoniła nas do stworzenia mnóstwa zgromadzeń zakonnych, które działały w kraju, niekiedy potajemnie, a także wśród polskiej emigracji. Ich formy organizacyjne są nowością i wyprzedzają dzisiejsze instytuty świeckie o cały wiek. To Kościół polski podtrzymywał wśród emigracji wierność mowie ojczystej i Narodowi. To Kościół wypielęgnował i rozwinął kulturę miłości do Ojczyzny w imię pobudek religijnych i wychował wspaniałe postacie, ożywione wiarą w zmartwychwstanie ciał i w zmartwychwstanie dusz”[5].

o. Szczepan T. Praśkiewicz OCD


[1] Insegnamenti d Giovanni Paolo II, t. VI,1, 1983, s. 1573.

[2] K. Knyckl, La Chiesa e la resistenza in due paesi satelliti: Polonia e Cecoslovacchia, w: „Prospettive nel mondo”, 8 (1983), nr 2, s. 73-76.

[3] F. König, L’Église est liberté, Paris 1980, s. 98.

[4] Cytujemy za wersją włoską wydawnictwa „Jaca Book” w Mediolanie, Storia della Chiesa (red. H. Jedin), Milano 1980, t. X/2, s. 459. Por. Nouvelle histoire de l’Église (red. R. Aubert, M.D. Knowles, L.J. Rogier), Paris 1975, t. V, s. 120.

[5] Zagadnienie obrony praw i godności człowieka w nauczaniu Konferencji Episkopatu Polski w latach 1945-1989 analizowaliśmy obszernie w rozprawie: La Conferenza Episcopale Polacca in difesa dell’uomo e dei suoi diritt. Interventi e giustificazione teologica, Roma 1989.