Dwadzieścia pięć tysięcy kilometrów

Wędrówki świętego Jana od Krzyża

Ojciec Jan od Krzyża, przywiązany do swego kącika i ciszy w klasztorze, jest w ruchu i podróżuje więcej, niż moglibyśmy przypuszczać: jako dziecko udaje się wraz z rodziną w okolice Toledo, opuszczając rodzinne Fontiveros; potem emigruje z Fontiveros do Arevalo, a stamtąd do Medina del Campo; z Medina del Campo, już jako młody karmelita, jedzie do Salamanki, żeby tam kontynuować swe studia; z Medina del Campo, po ukończeniu studiów w Salamance, przenosi się do Valladolid z Matką Teresą od Jezusa, a stamtąd do Duruelo; z Duruelo do Mancera i Pastrany; z Mancera do Alba de Tormes; z Mancera do Alcalá-Pastrana-Alcalá; z Alcala do Avila; z Avila do Segovii; z Avila do Medina del Campo i do Valladolid; z Avila do Toledo; z Toledo do Almodóvar del Campo; z Almodóvar del Campo do Andaluzji i w tejże Andaluzji z Calvario do Baeza, Beas, Caravaca… z Baeza do Alcalá de Henares; z Baeza do Avila i z powrotem do Andaluzji.

Obszar geograficzny, na którym toczyło się jego życie, nie jest zbyt rozległy, nie wykracza poza Półwysep Iberyjski: najbardziej wysunięty na północ punkt, do którego dotarł, to Valladolid; południowy zaś kraniec, to Malaga; na wschód królestwo Murcji, a konkretnie Caravaca; na zachód dotarł aż do Lizbony. Liczba przebytych kilometrów sięga względnie wysokiej cyfry (około 25.000 km), odkąd stawiać zaczął pierwsze kroki w Fontiveros, aż do ostatniej podróży z Ubeda do nieba.

W rozlicznych podróżach, które realizował, możemy wyróżnić pewne stałe elementy, charakteryzujące Jana od Krzyża jako podróżnika. Dlatego w każdym takim przypadku możemy zapytać: w jaki sposób podróżował? Konstytucje zakonu, potwierdzone i podpisane przez niego w 1581 w Alcalá de Henares, zawierają normy i zasady dokładnie ustalone na ten temat. Jedna z nich dotyczy tych, którzy “podróżują z posłuszeństwa”. Mówiąc o sposobie podróżowania i środkach lokomocji określa się: “Chcemy i nakazujemy, żeby nasi bracia chodzili piechotą, jeśli udają się głosić słowo Boże lub w innym celu; ani przeor, ani prowincjał nie może im udzielić dyspensy za wyjątkiem choroby lub pilnej konieczności; dyspensa powinna być wtedy dana na piśmie. Podróżować należy na grzbiecie osła, a nie w inny sposób, ale gdyby podróż była długa, a potrzeba pilna, można używać muła z siodłem jucznym, ale nie z siodłem dla podróżnych, wędzidło zaś i uprząż nie mogą być ze skóry, ale z konopi. Odnosi się to zarówno do przeorów, jak też prowincjałów i wizytatorów, pod karą ciężką przez dziesięć dni dla postępujących przeciwnie, również dla przełożonego, który by się na to zgodził”. Były to zasady, których mniej lub bardziej przestrzegał Jan od Krzyża.

Na fotografiach: kije podróżne świętego Jana od Krzyża przechowywane w Granadzie.

o. Jose Vicente Rodriguez OCD