Wskazania świętego Rafała Kalinowskiego dotyczące modlitwy

Modlitwa jest związana z ascezą. Modlitwa w dużej mierze zależy od stopnia oczyszczenia się ze wszystkiego co nie jest Bogiem i do Niego nie prowadzi. Podstawową praktyką ascetyczną jest ćwiczenia się w cnotach. Święty zaleca, by to ćwiczenie w cnotach kontrolować na rachunkach sumienia.

Dopełnienie



Czytającego wypowiedzi św. Rafała Kalinowskiego na temat modlitwy może zaskoczyć, że tak mało jest w niej Jezusa Chrystusa. Jest obecny, ale jakby brak ześrodkowania na Jezusie jakie odnajdujemy u św. Teresy od Jezusa czy u św. Jana od Krzyża. I tu należy podkreślić, że istnieje u niego głęboka więź z Jezusem Chrystusem w Eucharystii. Można śmiało powiedzieć, że pasją życia duchowego i jego więzią z Bogiem była Eucharystia: Msza św., Komunia św. i nawiedzania Najśw. Sakramentu. Jakże odpowiadałoby mu ujęcie modlitwy w Katechizmie Kościoła Katolickiego, które mówi, że modlitwa jest żywą i osobistą więzią z Bogiem żywym i prawdziwym. Na nią składa się żywa wiara, wyrażająca się w celebracji Eucharystii, życie ewangelią.

I druga sprawa. Prawie wszystko, co dotąd zostało przekazane z pouczeń św. Rafała o modlitwie bezpośrednio odnosi się do osób zakonnych. Niektóre wskazania były skierowane do s. Weroniki zanim wstąpiła do Karmelu. Ona także przekazała słowa kucharza, którego o. Rafał nauczył modlić się przy pracy. Już te fakty mówią o tym, że wskazania Świętego mogą być adaptowane przez ludzi świeckich według ich stanu życia. Pewną jakby adaptację do życia świeckiego zaproponował o. Rafał swej bratowej Helenie, nawróconej z kalwinizmu i gorliwej katoliczce. Jest jej kierownikiem duchowym. Sam w liście do niej wydał o niej świadectwo. Stwierdza, że nie ma ona trudności, “boś chętna do modlitwy, do rozmyślania, do Mszy św., do praktyk nabożeństwa duchowego”. On kształtował w niej tę pobożność. Odnośnie modlitwy radził wspólnie z dziećmi i domownika odmawiać modlitwy ranne i wieczorne, z dodaniem następującej modlitwy: “Jezu, Maryjo, Józefie! Oświecajcie nas, ochraniajcie nas, ratujcie nas. Amen”. Następnie zalecił jej czytanie konkretnych książek codziennie od pół godziny, ale bez przedłużania czytania nad godzinę. Wśród książek zaleca na pierwszym miejscu czytanie Katechizmu autorstwa Guilles (4 tomy). O ile możliwe powinna uczestniczyć codziennie we Mszy św. Prosił by starała się odmawiać Anioł Pański oraz w ciągu dnia nieraz zmówić Zdrowaś Maryjo za dusze zmarłych, a nadto modlić się za konających i poddaje modlitwę po łacinie. Za robotników zalecił odmawianie codziennie trzy Zdrowaś Maryjo. Pouczał ją, że przed Bogiem największą wartość ma modlitwa za grzeszników. Nadto polecił modlitwę za rodziców i dobrodziejów. Jeszcze poleca jej, by ćwiczyła dzieci w obecności Bożej przypominanej przy każdym biciu zegara. I ona to wszystko podjęła.

Jako zebranie tych myśli o modlitwie z pism św. Rafała Kalinowskiego, niech posłużą dwa przez niego przytoczone teksty, z którymi się identyfikuje. Pierwszy Święty zaczerpnął od papieża Piusa IX. Poseł francuski chciał z nim ustalać pewne kościelne sprawy na zasadach polityki, Pius IX mu odpowiedział: “Moją polityką jest Modlitwę Pańską odmówić, w tej modlitwie sprawy rozstrzygać”. Święty doda: “Modlitwa więc i w sprawach duszy, gdy myśli światowe i doczesne do niej wkraczają […] niech będzie ochroną”. Drugi przytoczony tekst pochodzi od biskupa Konrada Martin z Paderbora: “Jeżelim kiedy co dobrego wykonał, było owocem modlitwy, jeżelim zaś kiedy w życiu zboczył, wyraźnym to było następstwem braku modlitwy lub modlitwy w niedbalstwie odprawionej”.