Chwila normalności… ferie mimo wojny

Młodzież z Berdyczowa rozpoczęła Nowy Rok w górach.


Kolejny raz, dzięki pomocy finansowej naszych dobrodziejów, młodzież z naszej parafii w Berdyczowie mogła skorzystać z odpoczynku w górach. Towarzyszyliśmy jej wraz z ojcem Mirosławem Gromadzkim i kilkoma opiekunami. Brak energii elektrycznej spowodowany atakami rosyjskimi na infrastrukturę Ukrainy uniemożliwiły pobyt w domu parafialnym w górskiej miejscowości – Jasini, dokąd planowaliśmy się udać na noworoczny wyjazd z Oazą.

Okazało się jednak, że są wolne miejsca w ośrodku „Caritas” w Jabłunicy. Funkcjonowanie tego ośrodka jest możliwe dzięki zastosowaniu odpowiednio dużych generatorów. Chociaż nie dopisała zimowa aura, nie przeszkodziło to w przeżyciu pięknych chwil. W centrum naszego wyjazdu była noworoczna noc. Po kilku godzinach wieczornej zabawy przeszliśmy do kościoła, znajdującego się na terenie ośrodka. Tutaj greko-katolicka wspólnota Odnowy w Duchu Świętym ze Lwowa trwała na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem. Ostatnie minuty Starego Roku i pierwsze Nowego Roku spędziliśmy razem z nimi na Adoracji. Następnie rodzina przebrana za Maryję Józefa i Dzieciątko Jezus spytała zaskoczoną młodzież z Berdyczowa o dary, które mieli przynieść dla Jezusa. Były to postanowienia na Nowy Rok zapisane na kartkach. Młodzież wiedziała, że ma przynieść kartki, ale nie spodziewała się, że złożą je na ręce małego dziecka.

Cały pobyt obfitował w pozytywne przeżycia: kontakt z przyrodą w Żeneckiej Dolinie, na Skałach Dowbusza i na wzgórzach ponad Jasinią, skąd rozpościera się widok na trzy karpackie pasma: Czarnohory, Gorganów i Świdowca, szaleństwa na łyżwach na lodowisku w Bukowelu, barwny jarmark w Jaremczy. Każdy dzień rozpoczynał się od wspólnej modlitwy, podczas której wyjaśnialiśmy krótko różne jej formy: pacierz, psalmy, spontaniczne wezwania i związane z modlitwą postawy: wierność w modlitwie i skupienie. Młodzież sama dbała o przygotowanie liturgii. Poczucie radosnej wspólnoty sięgało zenitu podczas wspólnych wieczorów, które wypełniały konkursy i tańce, a także obejrzeliśmy wspólnie dwa filmy.

Dziękujemy Panu Bogu za kilka dni beztroski i fantastycznej wspólnoty w tym trudnym dla całej Ukrainy czasie. Oby młodzież berdyczowska umiała skorzystać z pozytywnego doświadczenia i, napełniona nadzieją, podejmowała swoje młodzieńcze obowiązki i ważne życiowe wybory.

o. Rafał Myszkowski, OCD, Berdyczów