Bogactwo tracenia…

Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną! Mk 10, 21

Warunkiem chodzenia za Nauczycielem jest przyjęcie Jego stylu postępowania. Jezusowa codzienność zawarta na kartach Ewangelii streszcza się w postawie sprowadzania świata wieczności w prozę ludzkiego życia. A dokładnie ta codzienność jest pragnieniem bezustannego rozdawania się! Jezus przynosząc świat Boga – Trójcy na ziemię pokazał, że życie wiecznością jest ciągłym istnieniem dla kogoś drugiego.

Tym sposobem sam Zbawiciel zaświadczył, że rozdawanie się nie jest traceniem, lecz największym bogactwem. Nie jest już tylko środkiem, ale celem samym w sobie, największym skarbem, byciem jak Jezus. Warto też dodać, że w tym rozdawaniu się wcale nie chodzi o sprawy materialne, o coś co można spieniężyć. Dzisiaj to, co powinieneś przede wszystkim rozdawać i czego Twój bliźni potrzebuje od Ciebie najbardziej to Twój: czas, obecność i uśmiech.

o. Mariusz Wójtowicz OCD