5 września

Dni upływają, śmierć się zbliża. Oby też śmierć była początkiem wiecznego życia!
św. Rafał od św. Józefa (Kalinowski)

Chociaż śmierć jest wielkim wyzwaniem i myśląc o niej, odczuwamy nieraz dyskomfort i obawę – często w ogóle nie chcemy o niej myśleć, bo przeszkadza w cie­sze­niu się życiem – to jednocześnie przykuwa naszą uwagę doświadczenie umierania innych. Przeszukujemy piramidy, kurhany, groby wielkich i małych tego świata, aby poznawać ich tajemnice. Rekonstruujemy ich wygląd, a w wielu przypadkach stawiamy diagnozę co do przyczyn śmierci i dolegliwości, których doświadczali. Nieraz oczom naszej wyobraźni ukazują się tragiczne losy ludzi składanych w ofierze bóstwom, historie ludzi poległych w wojennych walkach lub katastrofach, innym razem dzieje prostych ludzi zmarłych w naturalny sposób. Wiemy, na co chorowali spoczywający w wawelskich kryptach królowie. Wiemy dużo o krótkim, przeciętnie około czter­dzie­sto­letnim życiu Egipcjan czasu wielkich piramid, którzy umierali najczęściej na zwyrodnienie kręgosłupa – co było rezultatem ciężkiej pracy przy budowie grobów faraonów. W obliczu całej tej wiedzy przychodzi jednak nieodparcie pytanie: Czy dzieje życia i umierania innych ludzi pomagają nam mądrzej żyć i lepiej przygotowywać się do osobistego spotkania z doświadczeniem śmierci oraz tym, co po niej nastąpi?


Odszedł do Boga w Karmelu

1945 † br. Stanisław od Najśw. Serca Pana Jezusa (Prochowski)