17 września

Żadne ludzkie serce nie przeżyło takiej ciemnej nocy jak Syn Boży w Getsemani i na Golgocie. Żaden umysł ludzki nie może zgłębić niepojętej tajemnicy opuszczenia konającego Syna Człowieczego. Lecz Jezus może udzielić duszom wybranym czegoś z tej wewnętrznej goryczy. Jest ona udziałem Jego najwierniejszych przyjaciół, ostatnią próbą ich miłości. Jeśli nie cofną się w przestrachu, lecz pozwolą się wprowadzić w tę ciemną noc, stanie się ona dla nich przewodnikiem.
św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein)

Prawdziwa miłość nie może nie wymagać. Ponieważ Jezus prawdziwie kocha, zaprasza wszystkich swych uczniów, by podążali drogą Jego krzyża. To jest warunek przyjaźni, która czyni człowieka prawdziwie pięknym. Ponieważ jedynym pięknem wieczności jest Bóg, nie możesz się do Niego upodobnić, nie stając się podobnym do Bożego Syna w tajemnicy Jego cierpienia. Tę prawdę polecił Jezus zapisać siostrze Faustynie: ”Te dusze, które są podobne w cierpieniach i wzgardzie do mnie, te też będą podobne i w chwale do mnie; a te, które mają mniej podobieństwa do mnie w cierpieniu i wzgardzie – te też będą miały i mniej podobieństwa w chwale do mnie”. Jezus rozciągnął swe ciało na krzyżu. Głową, ramionami, korpusem i stopami zamknął w sobie wszelkie przestrzenie ludzkiego istnienia. Tylko w Nim możesz znaleźć sens dla niepoliczonych zmagań i cierpień twego doczesnego życia. Są one ważne i nieodzowne dla prawdziwej przyjaźni.